Euromajdan - Janukowycz-Kliczko
Świat kibicował i Ukraina,
gdy bokser walczył z chłopcem Putina.
Wasal z Moskwy niestety,
dostał szmal i kastety,
zaś doktor – skromnie z Jarkiem zaczynał.
Gdy mistrz pokonał Janukowycza,
car z Meżyhirii(1) na Kreml „spierniczał”.
Skarb po Fiodorowiczu,
został w „muzeum kiczu”...
- nawet nie zabrał aut carewicza.
Głowy podnieśli nacjonaliści,
z hasłami weszli w tłum populiści.
Pewnie gdyby żył teraz,
ich bohater Bandera...
- sen Ukraińców wnet by się ziścił.
W Polsce na wielu pada strach blady,
że UPA znowu wkroczy w Bieszczady.
Jarosz za „Akcję Wisła”,
chce nam rachunek przysłać...
- Przemyśl odbierze, nie robiąc zadym.
O pomoc prosi zaś Ukraina,
zachodnia – Unię, wschodnia – Putina.
Za to oligarchowie,
żyją w niej jak bogowie...
- lud wyciskany jest jak cytryna.
„Majdan” wygraną z Janukowyczem,
dał „niedźwiedziowi” z Kremla w policzek.
Wydarzenia w Kijowie,
nie mieszczą mu się w głowie...
- terytorialnych więc chce rozliczeń
(1) Meżyhiria – posiadłość Janukowycza, „Pałac korupcji”
Putin i Miedwiediew
Dwaj przyjaciele Putin - Miedwiediew,
przez olimpiadę grali komedię.
We wspólnej toalecie,
uzgodnili, że w świecie,
już czas wystawić jakąś tragedię.
Sukcesem swoich sportowców w Soczi,
ten słynny duet się rozochocił.
Teraz chcą w Ukrainie,
horror zagrać na Krymie,
choć szyk im psują różni idioci.
Premier - prezydent, prezydent – premier,
ten duet robi w Rosji karierę.
Drogą zwycięstwa kroczy,
każdy może im skoczyć,
bo opozycja dla nich jest zerem.
Teraz już wszyscy wiedzą na świecie,
że ich narady są w toalecie.
Co tam duet wyduma,
wszystko zatwierdza Duma...
- potem opija to na bankiecie.
Obaj wspaniali są dla narodu,
więc w kraju nie ma biedy ni głodu.
Wdzięczni za to Rosjanie,
drżą na myśl co się stanie,
jeśliby doszło do ich rozwodu.
Putin – Miedwiediew, są tacy sami,
choć się zmieniają czasem rolami.
Ta wyborcza zabawa,
już na farsę zakrawa,
tych polityków z ich wyborcami.
Tekst: Grzegorz Lewkowicz
Rysunki: Leszek Kuczerski