Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




[Satyra] Powszechna cyfryzacja

Opublikowano: 28.11.2012r.

Okolicznościowa satyra Zbigniewa 200 gram Szymańskiego.

 

Powszechna cyfryzacja

Zbigniew 200 gram Szymański

 

Mieszkanie raczej niewielkie,

ot taki wczesny Gomułka.

Pół zajmuje baniak z bimbrem,

pół z telewizorem półka.

 

Telewizor tak wiekowy

jak sławiący jego dzieje.

Ruski-dobry, bo lampowy,

zimno?- mieszkanie ogrzeje.

 

Wszelki urząd o mnie myśli,

chwalę za to demokrację.

Magistrat mi dom ocieplił,

rząd zaś wdrożył cyfryzację.

 

To nie prohibicja ( spoko!),

lecz udogodnienie spore,

nie muszę dogrzewać członków

grzejąc je telewizorem.

 

Nowy, płaski jak naleśnik

ekran wisi na mej ścianie,

więcej teraz me „M” mieści,

mogę już przyjmować panie.

 

Mogę- tylko co mam zrobić

z ruskim starym odbiornikiem?

Ponoć rząd się nad tym głowi

z ABW,CBA,NIK-iem.

 

Lecz na razie efekt taki,

że w około-miejskich lasach

pełne odbiorników krzaki

a zwierz miast beztrosko hasać...

 

(Sam widziałem)- dzik na Lisa

gapi się z widoczną troską

(los kraju jemu nie zwisa)

pytając: „No, co z tą Polską?”

 

„Chociaż wszędzie cyfryzacja

- dzikowi odrzekła wydra-

to wciąż urzędnicza nacja

na poziomie jest liczydła”.

 




Autor

obrazek

Zbigniew Radosław Szymański
(ostatnie artykuły autora)

Urodzony w tych szczęśliwych czasach, gdy Gdynia nie była jeszcze Gdingen a już na szczęście nie Gotenhafen. Żyje do dziś, za co siebie codziennie gorąco przeprasza. Za swoją patriotyczną postawę w podnoszeniu wpływów z akcyzy obdarowany partyzanckim przydomkiem "200 gram". Poeta i ponuryk*.Wydał 3 tomiki wierszy: "Słowa śpiącego w cieniu gilotyny"(2001), "Oczy szeroko zamknięte"(2005) oraz "Piąta strona świata" (2009).Pisze także limeryki, fraszki satyry. Jego "plujki" nie oszczędzają nikogo, nie wyłączając autora. * Ponuryk - satyryk piszący satyry tak ponure, ze po ich lekturze tylko siąść i zapłakać.