Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Gazeta Wyborcza jak "Skandale"! Odgrzewany aligator straszy w necie:)

Opublikowano: 25.05.2007r.

Pamiętacie takie pismo: „Skandale”? „Dziennikarze” wymyślali z palca historyjki o konikach polnych wielkości konia albo odwrotnie. Dziś są „Fakty” i „Super Express” oraz TZDW, czyli Tematy z D*** Wyjęte. Adam Michnik powoli odchodzi z Wyborczej , ale już widać, że panuje bezkrólewie. Mimo że Jarosław „Dobry syn – Nie mylić z Jackiem” Kurski siedzi biurko w biurko z Heleną Łuczywo i uczy się, jak tu zarządzać Koszerną po odejściu Jedynego i Nieomylnego, to dokoła dzieją się cuda. Poniżej art o czymś zupełnie niezwykłym, jak na polskie warunki. Niby nie wypada, żeby jedna gazetka pisała o drugiej gazecie, ale art wynika też z tego, że Jedyna Prawdziwa Gazeta ściga po necie wszystkich „,maluchów” i niezależnych za wykorzystywanie swoich materiałów, nawet jeśli są cytowane. Ot taka praktyka wydawnictwa, które urosło w potęgę na naszych marzeniach o wolnych mediach…
Nawet poza sezonem ogórkowym często jest tak, że po prostu nie ma o czym pisać. Nawet w naszej kochanej Gdyni – bo ile można pisać o Sea Towers? Szuka się wtedy w necie „rewelacji” – my to nazywamy „e-gópoty”. Staramy się, żeby były w miarę świeże. Jak się okazuje nie tylko my tak robimy. Niegdyś jedyna wyrocznia , dziś głównie zaciekle walcząca o ochronę Parku Jurajskiego vel Towarzystwa Geriatrycznego i, jakżeby inaczej, o oglądalność i czytalność, co, jak wiadomo, przekłada się na kasę. I co zauważyliśmy na pierwszym miejscu listy najczęściej czytanych newsów?

• Wąż pękł po zjedzeniu aligatora
• Elektroniczne oznaczanie ulic Tokio
• Prezes sądu odpowie za witanie Leppera?
• Sąd wita Leppera i robi sobie z nim zdjęcia
• Ze Szwajcarii Ziobro wraca z batem na SLD
• Skok rządu na fundacje
• Anglia: Sąd zwolnił sprawców pobicia Polaków, policja "wściekła"

Fajny zestaw świadczący o preferencjach czytelniczych. A gdzie kultura? Gdzie Holokaust i antysemityzm lub chociaż wspomnienia Kiszczaka lub wiersze Jaruzela? Gdzie inne tematy dla wykształciuchów? Jest jak jest, u nas też czasami najważniejsze arty mają małą czytelność, więc się nie czepiamy:)



Jednak Wąż pękł po zjedzeniu aligatora jest tekstem wyjątkowym. Niby wszystko jak trza, zresztą poczytajcie sami:

Wąż pękł po zjedzeniu aligatora

az, BBC

2007-05-24, ostatnia aktualizacja 2007-05-24 16:42

Niecodzienna potyczka dwumetrowego aligatora z prawie czterometrowym pytonem zakończyła się tragicznie dla obu śmiercionośnych drapieżników.

Walka rozegrała się na bagnach Florydy. Mierzący prawie 4 metry pyton birmański próbował połknąć o połowę mniejszego od siebie aligatora i w trakcie konsumpcji...eksplodował. Strażnicy patrolujący teren parku narodowego Everglades na Florydzie byli zaskoczeni widokiem znalezionych szczątków obu gigantycznych gadów. Ogon i tylne łapy aligatora wystawały z przekłutego żołądka pytona. Szczątkom węża brakowało głowy. - Do takich pojedynków rzadko dochodzi w środowisku naturalnym.- powiedział Frank Mazotti, badacz dzikiej przyrody z Uniwersytetu Florydy.

Pojedynek tytanów

Według niego żywy jeszcze aligator mógł od środka rozszarpać żołądek pytona. Mazotti twierdzi, że był to czwarty w historii przypadek walki tych dwóch gatunków. W pozostałych odnotowanych starciach wygrywały aligatory lub walka nie wyłoniła zwycięzcy. Pytony birmańskie często porzucane przez właścicieli na bagnach Florydy znakomicie czują się w tamtejszym klimacie. Według ekologów rozmnażają się tam w zastraszającym tempie i zaczynają zagrażać innym, występującym tam od dawna gatunkom zwierząt. Ich zdaniem mogą wkrótce zdetronizować aligatory w funkcjonującym na bagnach łańcuchu pokarmowym.

Wszystko fajnie, dopóki nie natknęliśmy się na Tubie na ten filmik:



Filmik dodany…12 lutego 2007 roku. Jedźmy dalej Wyborcza podaje źródło:BBC. No to poszukaliśmy i znaleźliśmy oryginał z… 5 października 2005! Zresztą przeczytajcie sami oryginalnego newsa z BBC

Przyznam, że poczuliśmy się jakoś lepiej po tym arcie. Nie dlatego, że mamy satysfakcję, że nawet taki gigant medialno-ideologiczny stosuje niewyszukane metody, by zwabić Czytelników, choć i to krzepi oraz zachęca do nietypowych penetracji:) Ważniejsze jest przekonanie, że informacja jest własnością wszystkich a pożytek, jaki z niej robi konkretne wydawnictwo, jest już jego prywatną sprawą. Dla kolegów z Wyborczej i Czytelników specjalnie od nas filmik (oczywiście "nówka":P), pokazujący mniej znane fakty z życia jednej z naszych ulubionych postaci:)






Autor

obrazek

Newsowiec
(ostatnie artykuły autora)