Czułe słówka pod gdyńską bohemą
Zbigniew 200 gram Szymański
Spędźmy dziś miła, miło miłe chwile
pod fotografią mistrza Pawła Huelle.
Jutro wypłata więc potrząsnę trzosem
pijąc szampana z tobą pod Borosem.
O miłość naszą uśmierzę twe troski
pod Baranowskim, bo już pod Dąbrowskim
orkiestra naszych serc równo nie zagra.
Tu nasza miłość wpadnie w „Czarny kwadrat”.
Dłoń ucałuję twą, gdy rękawiczki
zdejmiesz pod reżyserem K. Babickim,
lecz bacz- uczucie nasze może stopnieć
kiedy nad nami wisi Leszek Kopeć.
Raczej pod Kopciem więc nie przystaniemy
niech patronują nam inni z bohemy.
A ślub?- Mówiłeś, że chciałbyś mieć córkę.
Pod prezydentem ślub weźmiemy Szczurkiem.
Lecz wśród bohemy on nie znalazł miejsca?
To nic, jest portret Jego w naszych sercach!