Moskaliki z polityki 2010

Opublikowano: 30.12.2010r.

Moskalikowe i polityczne podsumowanie roku w wykonaniu mistrza gatunku.

 

 

 

Grzegorz Lewkowicz

„MOSKALIKI z POLITYKI”
           2010 roku

Kto uważa, że Moskale,
„zaglebili” Tupolewa,
„Świętym Graalem” mu przywalę,
cienko w Niebie będzie śpiewał.

Kto chce udowodnić prawnie,
że w Smoleńsku była zbrodnia,
w murach cerkwi prawosławnej,
urwę mu co nosi w spodniach,

Ten kto głosi pomówienia,
że z Putinem Tusk był w zmowie,
nie dostanie rozgrzeszenia,
w Sanktuarium w Berdyczowie.

Kto obrażać będzie Tuska,
mówiąc o nim, że jest rudy,
niech mu się „zapali” trzustka,
w kaplicy Świętego Judy.

Ten kto nazwie Prezydenta,
mówiąc poufale Bronek,
ten najbliższe spędzi święta,
w więziennej kaplicy Wronek.

Kogo drażni „schetynówka”,
w Budzie Rusko - Komorowskiej,
niechaj zgwałci go TIR–ówka,
na pielgrzymce częstochowskiej.

Kto Platformie wmawia jeszcze,
że ma interesy lewe,
tego niech dopadną kleszcze,
w gaju pod oliwnym drzewem.

A kto powie, że z Platformy,
jest „bandyta jednoręki”,
tego z nieba trafią gromy,
w piekle zaś czekają męki.

Kto dziś nazwie polityka,
Grzechu, Rychu albo Zbychu,
będzie błagał u Rydzyka,
by schronienie dał u mnichów.

 

Kto jak Niesiołowski knuje,
by Kaczyński „zjadł tę żabę”,
tego lud ukamienuje,
tak jak Świętego Barnabę.

Kto z Bartoszewskiego szydzi,
że on nie jest profesorem,
niech w Leżajsku mu chasydzi,
do łba włożą całą Torę.

Kto w moralny autorytet,
wątpi Wajdy albo Kutza,
niech w Szpitalu Sióstr Szarytek,
jako gruźlik pluje płuca

Kto zaś jak Palikot wściekle,
„zasepleni” coś o PiS – ie,
ten się smażyć będzie w piekle
lub z Judaszem w gaju wisieć.

Kto obrazi Kaczyńskiego
lub Alika – jego kota,
dla klasztoru paulińskiego,
w skarbcu będzie składać wota.

Kto na Ziobrę jeszcze powie,
że „pan jest po prostu zero”,
to paulini w Częstochowie,
rzucą go na żer moherom.

Kto do brudnej polityki,
miesza krzyż oraz świętości,
tego wyklną z Bazyliki
i nie zazna Opatrzności.

Kto o Napieralskim powie,
że brakuje mu charyzmy,
diabeł mu pomiesza w głowie,
anioł sprawi egzorcyzmy.

Kto w wyborcze dyrdymały,
politykom jeszcze wierzy,
gdy największe są upały,
niech w kościele krzyżem leży.

Wierząc, że o twoje sprawy,
będą dbali politycy,
skończysz tak jak pies kulawy,
pod kościołem na ulicy.


Więcej o humorze i satyrze



Autor

obrazek

Grzegorz Lewkowicz
(ostatnie artykuły autora)

muzyk, wokalista, satyryk. Ur. 1 maja 1951 roku w Kętrzynie na Mazurach, od 1972 mieszka w Gdyni. Ukończył studia na Wydziale Wokalnym Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Gdańsku w klasie śpiewu prof. Jerzego Szymańskiego. Koncertuje od 1970 roku w różnych składach (m.in. Kapela Gdańska, Kamraci) i z wieloma artystami (Sława Przybylska, Mieczysław Święcicki). Nagrodzony m.in. na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze ; koncertuje w Polsce i w Europie (m.in. d. Związek Radziecki, Niemcy, Austria, Szwecja). Jako satyryk publikuje w wielu pismach ogólnopolskich i lokalnych, laureat wielu konkursów satyrycznych. Napisał limerykowe przewodniki powiatów: kętrzyńskiego, leszczyńskiego, cieszyńskiego oraz uczestniczył w książkowym wydaniu "Przewodnika limerykowego powiatu przasnyskiego". Na wydanie czekają "Limeryki wędrowne Warmii i Mazur" oraz "Limeryki Kaszubsko - Kociewskie".