Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




WTS:Zdrowie Prezydenta

Opublikowano: 15.08.2010r.

Toast satyryczny.

 

 

 

 

Zdrowie Prezydenta

 

Zdrowie Dam!- Taki toast

wznieść by wypadało,

bośmy narodem szarmanckim.

Jest już takich mało.

Lecz, że nasze damy hoże,

(z uznaniem to powiem),

zdrowe, jędrne niczym rzepa,

po cóż pić ich zdrowie?

 

Zdrowie Króla?- Kandydatem,

gdy nie Lech, a Bolek,

nie myślę pić zdrowia jego

nie tron mu, a stołek.

I to taki co ma nogę

lewą większą sporo,

musi przecież się wypłacić

jakoś swym sponsorom.

 

Zdrowie Rządu?- E, nie warto.

toż to zdrowe konie.

Dowodem, ze zaprzęg ciągną

każdy w swoją stronę,

Ale pod batem woźnicy,

krzepkiego premiera,

z kopyta ruszają wzorem

jurnego ogiera.

 

Może zdrowie wypijemy

posła Palikota?

Trzeba zdrowia, by błaznować

w mediach, jak idiota.

Toastu za jego zdrowie

w związku z tym nie wzniosę,

sam niech pije swoje zdrowie,

zarządza Polmosem.

 

A może o moim zdrowiu

ktoś zechce pamiętać?

Nie, życie warte niewiele

kiedy chuda renta.

 

Toast więc za zdrowie wzniosę

chyba Prezydenta,

choć wiem, że już wielu życzy,

by mi uschła ręka..

Lecz ja jego złote myśli

bardzo sobie cenię,

bo będę miał pracy wiele,

notując te brednie.

 

Powiesz może czytelniku,

że ten wiersz to szmira?

Cóż, jaki prezydent taka

też o nim satyra.

 




Autor

obrazek

Zbigniew Radosław Szymański
(ostatnie artykuły autora)

Urodzony w tych szczęśliwych czasach, gdy Gdynia nie była jeszcze Gdingen a już na szczęście nie Gotenhafen. Żyje do dziś, za co siebie codziennie gorąco przeprasza. Za swoją patriotyczną postawę w podnoszeniu wpływów z akcyzy obdarowany partyzanckim przydomkiem "200 gram". Poeta i ponuryk*.Wydał 3 tomiki wierszy: "Słowa śpiącego w cieniu gilotyny"(2001), "Oczy szeroko zamknięte"(2005) oraz "Piąta strona świata" (2009).Pisze także limeryki, fraszki satyry. Jego "plujki" nie oszczędzają nikogo, nie wyłączając autora. * Ponuryk - satyryk piszący satyry tak ponure, ze po ich lekturze tylko siąść i zapłakać.