43-letni Christopher Bishop z Florydy chciał sprawdzić, czy w jego Fordzie F-150 nie przecieka miska olejowa. W tym celu zajrzał pod pojazd.
Jak mówi szeryf z Ridge Manor na Florydzie, samochód zostawił na luzie i z otwartymi drzwiami. Nagle, jego buldog Tassey wskoczył do ciężarówki i… zmienił bieg.
Samochód zaczął się toczyć i jechać po Bishopie, ale mężczyźnie w ostatniej chwili udało się uciec. Uniknął poważniejszych obrażeń i był w stanie zatrzymać auto. Właściciel trafił do szpitala, gdzie uznano, że obrażenia nie zagrażają jego życiu.