Zanim kolejne ulice zlimerykowane mała errata. „Limeryki gdyńskie" Grzegorza Lewkowicza zmieniają się pod wpływem wydarzeń. Oto nowa, limerykowa wersja ulicy Księżycowej. Inspiracją do zmian była publikacja prasowa i coroczne zeznania podatkowe, według których pan Prezydent Wojciech Szczurek w praktyce ... nic nie ma (wszystko zapisane jest na żonę).
Księżycowa
W Chwarznie – Wiczlinie na Księżycowej,
Straż Miejska strzeże prezydentowej.
Prezydent jest zmuszony,
dbać o chałupę żony...
- wszak lokatorem jest u Szczurkowej.
Grzegorz Lewkowicz
Księga limeryków gdyńskic- Gdymeryki Limerykowicza
Ulice gdyńskie na literę „P” - część druga z czterech
Piekarska
Wierni kibice są na Piekarskiej,
chodzą na wszystkie mecze piłkarskie.
Kiedy Arka przegrywa,
wtedy nie chcą pić piwa...
- więc osłabiają firmy browarskie.
Witolda Pileckiego
Ma swą ulicę rotmistrz Pilecki,
ten co holokaust wskazał niemiecki.
Za Polskę życie stracił,
by mogli żyć w niej kaci...
- w emeryturach pławiąc ubeckich.
Aleja Marszałka Józefa Piłsudskiego
Idąc aleją J. Piłsudskiego,
stary gdynianin rzekł do młodego.
Ja jestem Piłsudczykiem,
zrobię cud nad Bałtykiem...
- wiem kto ucieknie z Arki Noego.
Piołunowa
Podczas wesela na Piołunowej,
świekra pretensje ma do teściowej.
Śpiewają „gorzka wódka”,
a miała być słodziutka...
- teraz syn musi słodzić synowej.
Pionierów
Wiele ma znaczeń nazwa „Pionierów”...
- dzieci radzieckich, Rzeszy saperów.
„Pionier” - świadek Jehowy,
i odbiornik radiowy...
- tak osadnictwa zwano liderów.
Piotrkowska
Na Małym Kacku gdzieś na Piotrkowskiej,
słychać ballady mickiewiczowskie.
Do gdyńskiego „Zayazdu”,
zjeżdża wiele pojazdów...
- w nich często gwiazdy TVN – owskie.
Plac I Brygady Pancernej
Srul na I-ej Brygady Pancernej,
jada potrawy tylko koszerne.
Kawaler topi smutki,
w nurtach koszernej wódki...
- bo gdyńskie panny są „wszystkożerne”.
Plac Dworcowy
Słynny w Chyloni był plac Dworcowy,
dziś to już raczej jest plac handlowy.
Gdzie dworcowe klimaty,
jakie były przed laty?...
- gdy on naprawdę był kolejowy.
Plac Gdynian Wysiedlonych
Smutny plac Gdynian jest Wysiedlonych,
na cztery strony świata pędzonych.
Dalej trwa wysiedlanie,
wyjeżdżają gdynianie...
- teraz jest gdyński „Pekin” burzony.
Plac Górnośląski
Raz odwiedziłem Plac Górnośląski,
gdzie na zagrychę szukałem gąski.
A tam sprytna przekupka,
oskubała mnie głupka...
- teraz do wódki nie mam zakąski.
Plac Grunwaldzki
Echem się niosą od Grunwaldzkiego,
słynne piosenki Żyda Tewjego.
Skrzypek siedzi na dachu,
a władze Gdyni w strachu...
- że w gruzach legnie gmach Muzycznego.
Plac Jana Pawła II
Na placu Jana Pawła II – go,
nie ma prałata już Wierzbowskiego.
Są za to parafianie,
każdy z odmiennym zdaniem...
- na temat księdza „zasłużonego”.
Plac Kaszubski
Dwóch Kaszubów na placu Kaszubskim,
zaprawiło się ginem lubuskim.
Dyskutowali w barze,
lecz każdy w innej gwarze...
- trzeci tłumaczył na język pruski.
Plac Konstytucji
Młodzian na placu jest Konstytucji,
którego męczy problem polucji.
Miewa sny erotyczne,
i nocne zmazy liczne...
- zaczął korzystać, więc z prostytucji.
Plac Błogosławionej Urszuli Ledóchowskiej
Świętej Urszuli plac Ledóchowskiej,
będą pamiętać babcie ZUS-owskie.
Bandyci je napadli,
emeryturę skradli...
- im miłosierdzie zostało boskie.
Plac Neptuna
Żul z okolicy placu Neptuna,
twierdzi, że lepsza była komuna.
Człek niczym się nie trapił,
kiedy chciał to się napił...
- na każdym kroku była speluna.
Plac Świętego Andrzeja
Polonistka z Świętego Andrzeja,
uczniom na lekcjach cytuje Reja.
Choć Polacy nie gęsi,
to język się „zwałęsił”...
- a za poetę uchodzi Peja.
Platynowa
Bogaty pacjent na Platynowej
musi wymienić stawy biodrowe.
Stać go jest na kończyny,
ze złota i platyny...
- on pragnie tylko by były zdrowe.
Plażowa
Wlany wczasowicz legł na Plażowej,
z nóg go zwaliło piwo beczkowe.
Ekipę Miejskiej Straży,
spytał czemu po plaży...
- jeżdżą pojazdy samochodowe.
Płocka
Młoda blondynka z ulicy Płockiej,
czytała książki doktor Wisłockiej.
Teraz chce podręczniki,
wprowadzać do praktyki...
- a więc lokale zwiedza sopockie.
Podchorążych
Swego klienta na Podchorążych,
bank przez kredyty całkiem pogrążył.
Facet brał bo dawali
i o nic nie pytali...
- lecz ze spłatami już nie nadążył.
Podgórna
W nos raz ukąsił chłopca z Podgórnej,
komar, niewielkie licho czupurne.
Jak w wierszu Mickiewicza,
chłopiec z bólu zasyczał...
- i wyrwał jemu skrzydła poczwórne.
Podgórska
Pisze wciąż listy amant z Podgórskiej,
do Leśnej Góry i Zosi Burskiej.
Serce na dobre i złe,
pani doktor oddać chce...
- w gwieździe zakochał się leśnogórskiej.
Podjazd
W godzinach szczytu ulicą Podjazd,
skomplikowany do centrum jest wjazd.
Choć kiedyś nawet nocą,
jechała straż z pomocą...
- bo do kolizji tam doszło dwóch mazd.
"Księga limeryków gdyńskich" Grzegorza Lewkowicza - czytaj całość