Czy prezydent Kałmucji zdradził Rosję kosmitom?
Bartosz Węglarczyk
2010-05-07, ostatnia aktualizacja 2010-05-07 03:28
Prezydent Kałmucji, jeden z najbogatszych Rosjan i jednocześnie prezes międzynarodowej federacji szachowej FIDE jest podejrzewany o przekazanie rosyjskich tajemnic państwowych... Obcym
Kirsan Iljumżynow sam przyznaje, że z Obcymi się spotkał. W wywiadzie dla 1. Kanału rosyjskiej telewizji opowiedział właśnie, jak Obcy porwali go późnym wieczorem na kilka godzin z jego moskiewskiego apartamentu. Następnie ubrani w żółte kombinezony kosmici oprowadzili go po swym statku, który przypominał "półprzezroczystą półrurę".
Obcy odstawili prezydenta do domu nad ranem, gdy zmartwieni zniknięciem swego szefa ochroniarze już gotowali się, by dzwonić na milicję. - Pytają mnie, w jakim języku porozumiewałem się z kosmitami - opowiada dziś Iljumżynow. - Nasza rozmowa odbywała się jednak na poziomie wymiany idei.
Wyznanie prezydenta autonomicznej republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej poruszyło posłów do Dumy. Deputowany i członek komisji ds. bezpieczeństwa narodowego Andriej Lebiediew z nacjonalistycznej partii Władimira Żyrynowskiego (który podczas swego przyjęcia urodzinowego 15 lat temu obiecał autorowi tego tekstu przyłączenie Lwowa do Polski w ramach rozbioru Ukrainy) zwrócił się w czwartek w imieniu partii z oficjalną prośbą do prezydenta Miedwiediewa o wszczęcie przez kontrwywiad dochodzenia w sprawie zdrady Iljumżynowa.
"Czy prezydent Kałmucji poinformował urząd prezydenta o swych kontaktach z obcą cywilizacją?" - pyta zaniepokojony poseł Miedwiediewa. - "Czy podczas swej wyglądającej na niewinną konwersacji z obcymi Iljumżynow mógł zdradzić jakieś zastrzeżone lub tajne informacje?".
Lebiediew podkreśla, że kontakty z Obcymi to prywatna sprawa każdego obywatela Rosji, ale jednoczesnie pyta prezydenta, jakie procedury przewidział rząd dla rosyjskich urzędników państwowych na wypadek zetknięcia się z obcą cywilizacją. I tu właśnie może być ukryty słaby punkt ewentualnego aktu oskarżenia wobec prezydenta Kałmucji - rosyjski kodeks karny określa zdradę jako przekazanie zastrzeżonych informacji rządom lub organizacjom zagranicznym, ale nie pozaziemskim.
Iljumżynow będzie się ubiegał o kolejną kadencję na czele federacji szachowej we wrześniu tego roku. Kreml już zapowiedział, że go w tym starciu poprze.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Песня про Путина. Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Seksfilmy z rosyjską opozycją w roli głównej
Ludwika Włodek-Biernat
2010-04-30, ostatnia aktualizacja 2010-04-30 09:14
Ktoś nagrał znanych antykremlowskich dziennikarzy i polityków podczas uprawiania seksu z młodą kobietą. I wrzucił je do internetu.
Na jednym filmie w roli głównej występuje satyryk i publicysta Wiktor Szenderowicz, na innym szef Narodowych Bolszewików i członek antykremlowskiej koalicji Inna Rosja Eduard Limonow. Na kolejnym gwiazdą ukrytej kamery jest lider prawicowego ugrupowania walczącego z nielegalną emigracją Aleksandr Potkin.
Wideo jest kontynuacją serii, która w internecie pojawiła się w połowie marca. Wtedy ukrytą kamerą nagrano lidera antykremlowskiego ugrupowania Solidarnost Ilję Jaszyna, publicystę opozycyjnej "Nowej Gaziety" Dmitrija Oreszkina i głównego redaktora rosyjskiego "Newsweeka" Michaiła Fiszmana. Wszyscy trzej wręczali łapówki policjantom. Fiszman został jeszcze pokazany, jak wciąga nosem biały proszek, siedząc na kanapie obok roznegliżowanej kobiety.
Wszyscy sfilmowani przyznają, że wideo jest autentyczne. Gdy ukazał się pierwszy film z łapówkami i Fiszmanem, Jaszyn w "Nowej Gaziecie" przyznał się, że w tym samym mieszkaniu uprawiał seks z dwoma kobietami Katią Gierasimową i Nastią Czukową, które przedstawiły mu się jako modelki.
Teraz Szenderowicz tak skomentował w blogu wideo ze swoim udziałem: „Panienkę wielorazowego użytku Katię rozpoznałem jeszcze na zdjęciach w »Nowej Gaziecie «. Wiedziałem, że beze mnie to kino się nie obejdzie. I że premiera wkrótce. Gdy przeczytałem artykuł Jaszyna i zdałem sobie sprawę ze wszystkich detali tej błyskotliwej operacji, obraziłem się. Towarzysze czekiści! Toż to dyskryminacja ze względu na wiek. Młodym opozycjonistom dajecie dwie bezpłatne dziewczynki i działkę kokainy, a dla nas, pięćdziesięciolatków, tylko jedną?”.
Zdaniem Szenderowicza za nagraniem i ujawnieniem filmów stoją ludzie premiera Władimira Putina. W radiu Echo Moskwy satyryk stwierdził, że według jego źródeł istnieje jeszcze wiele podobnych filmów, które mają być użyte do skompromitowania opozycjonistów i niektórych urzędników.
Gazeta "Nowoje Wriemia" uważa, że za seksfilmami stoją działacze proputinowskiej młodzieżówki Nasi oraz Młodej Gwardii - młodzieżówki partii premiera Jedna Rosja. Dziennikarze twierdzą, że to część rozgrywki między prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem a Putinem przed wyborami prezydenckimi w 2012 r. Dowodem na to ma być nieudana próba podobnej kompromitacji kilku członków powołanej przez Miedwiediewa Rady ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Podobnie myśli publicystka Julia Łatynina, ale wyśmiewa autorów filmów: - Eduard Limonow sam w swoich książkach opisywał, jak uprawiał seks z Murzynem w nowojorskiej melinie. Jak mógłby go zdyskredytować seks z rosyjską modelką? Ktokolwiek stoi za tą akcją, nie przyłożył się. To amatorszczyzna, która ma tylko przypominać robotę służb specjalnych.
Źródło: Gazeta Wyborcza
I na deser nasz ulubiony, rosyjski zespół
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Globaltica 2008: Leningrad 2/2 . Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj