Miało być radośnie i do pewnego momentu było.Ale przyszedł poseł Kozak i humory się popsuły. Nawet wiceprezydent Marek "Spokojny jak Budda" Stępa wyszedł z nerw i jeszcze przed wyjściem posła na mównice nazwał Kozaka "szkodnikiem". Na razie dwa skromne zdjęcia na zajawkę.
- No panie Kozak, przebrała się miarka.Foto: Piotr Wyszomirski
- Ewka, weź przestań.Foto: Piotr Wyszomirski
Więcej o humorze i satyrze