To kolejny etap wojny pierogowej, którą rozpoczęła spółka ze stolicy. Warszawska firma zastrzegła nazwę pierogarnia w urzędzie patentowym i wystąpiła do wielu lokali w kraju z żądaniem zaprzestania używania tej nazwy pod groźbą skierowania sprawy do sądu.
Piotr Dzik z Gdańska twierdzi, że wcześniej niż warszawska spółka zaczął używać nazwy pierogarnia. Wniosek o unieważnienie znaku towarowego został już przesłany do urzędu patentowego. Inni właściciele pierogarni zdziwieni są faktem zastrzeżenia te nazwy. Spór w wojnie pierogowej rozstrzygnie prawdopodobnie dopiero sąd – opierając się na opinii językoznawców i rzeczników patentowych.
Źródło: radiogdansk.pl