Dzięki zaangażowaniu w projekt doskonałych muzyków powstała przestrzeń muzyczna przenosząca rozważania nad tajemnicą w abstrakcyjnie rejonom. Przez zastosowanie grzechotek od samego wejścia kompozycje budowały obrazy historii w przestrzeni klubu z narastającym energią by w punkcie kulminacyjnym przejść w nagłą, kompletną ciszę. Wyjątkowo dynamiczna praca perkusji pod dłońmi Klausa Kugela przeistaczała się w huragan energii by powrócić harmonijnie na delikatną stronę.
fot.: Waldemar Chuk
Ekspresyjny basista Mark Tokar pozwalał sobie na podróżowanie w poszukiwaniu dźwięków po całym instrumencie. Nie będąc za nimi pianista, sława wielkiego kalibru, Bobby Few dopinał całość kompozycji, zaś Wacław Zimpel nadał przejmującego wyrazu całości dźwiękami wydobywanymi z klarnetu.
fot.: Waldemar Chuk
Doskonały koncert, jakim była Pasja grana w Wielki Czwartek w Uchu zgromadził zaskakująco mało osób. Jakakolwiek była przyczyna, mam nadzieję, że nie zniechęci to takich doskonałych muzyków do odwiedzania naszego miasta.
fot.: Waldemar Chuk
Sax Club stał się, z niewyjaśnionych powodów, przestrzenią elitarną. Mam nadzieję, że w przyszłości wyjątkowość zogniskuje się tylko na występujących muzykach, a świadoma publiczność rozrośnie się aż do wypełnienia szczelnie klubu. Warto wyjść z domu i oddać się refleksji.
Więcej zdjęć w galerii:
Pasja (Zimpel/Few) w Uchu, 9 kwietnia 2009, foto: Waldemar Chuk
Pasja (Zimpel/Few),Ucho,9 kwietnia 2009