Nie ucierpiało też samo molo, bo pożar został ugaszony po kilku minutach. Policję i Straż Pożarną poinformował nasz Czytelnik pan Sebastian.
- Płomienie było widać nawet z plaży. Na szczęście po kilku minutach od telefonu zjawiła się policja, straż pożarna i pogotowie. Reakcja była natychmiastowa - podkreśla.
Straż pożarna odebrała zgłoszenie o godz. 23.06 w środę. Kilka minut później była już na miejscu. Nie wiadomo jeszcze czy przyczyną pożaru było podpalenie czy zwarcie instalacji elektrycznej. Z wstępnych ustaleń wynika, że palił się gumowy przewód bez kabla w środku, więc w grę może wchodzić celowe działanie lub zaprószenie ognia. Szczegóły wciąż są ustalane. Na szczęście pożar udało się szybko ugasić.
- Strażacy użyli do tego gaśnicy proszkowej. Płomienie ogarnęły bowiem dopiero niewielki odcinek. Dobrze, że zostaliśmy szybko powiadomieni - mówi Tadeusz Konkol, rzecznik pomorskiej straży pożarnej.
Źródło: trojmiasto.pl