Sho[r]t: Dwie uliczki
Na pewno przesadzam, zestawiając autorów, ale spoko - jestem pełen pokory i ani mi w głowie konkurować czy porównywać. Natomiast, jeśli już chodzi o obiekty, uliczki w Delft i Nikiszowcu, śmiem twierdzić, że niekoniecznie:)
Nikiszowiec jest urokliwy, jest już Pomnikiem Historii, zasługuje moim zdaniem na obecność na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Tym bardziej, że o taki stara się usilnie Gdynia. Sorry, ale trochę skromności się przyda. Pamiętam, jak kiedyś publicznie jedna z najważniejszych, gdyńskich urzędniczek naśmiewała się z Nowego Jorku, a Świętojańską stawiała nad Piątą Aleję. Ech Gdynio, masz swoje plusy, ale bez jaj.