Chwileczka zapomnienia z piosenkami mistrza Młynarskiego
Katarzyna Wysocka
"O miłości...absolutnie wszystko według mistrza Wojciecha Młynarskiego" to najnowsza produkcja Centrum Kultury w Gdyni, premierowana dwa tygodnie po śmierci znakomitego artysty. Inscenizacja zbudowana jest z ośmiu scenek i takiej samej liczby piosenek, które "spina" i tłumaczy konferansjer. Motywem wiodącym jest miłość, smakowita, przewrotna, okrutna, namiętna i ulotna. Miłość podana piórem Młynarskiego, bynajmniej, nie definiuje zawiłości skomplikowanych relacji damsko-męskich, jednak za każdym razem odwołuje się do romantycznej natury człowieka, tęskniącego za namiętnym i trwałym stanem zakochania.
Krystian Nehrebecki zaprosił do produkcji aktorów zawodowych i studentów, realizując wyjściowe założenia Sceny SAM. Stworzył lekką propozycję sceniczną, prawie kabaretową, z delikatnymi odwołaniami politycznymi w konferansjerce, wpisaną w nawyki komunikowania się z widzem i tendecję konserwatywnego podejścia do związków partnerskich. Przekroczeń nie było, a jedynie subtelne "trącanie" widza poprzez zabawę ze światłem i przy świetle. Otrzymaliśmy ponadto propozycję typowo... gdyńską, czyli w Gdyni zaczyna się wszystko i jest najlepiej. A jak w programie napisał reżyser, właśnie w Gdyni, właśnie w Centrum Kultury, powstaje teatr przez wielkie T, to cóż jeszcze zostaje do dodania? No chyba tylko "nic, że droga wyboista, ważne, że kierunek słuszny!" albo "Bo wirują, wirują tysiące szprych/ W kole fortuny matuli/ Ta balladka jest o tych/ Co się za pewnie poczuli" - cytując mistrza Młynarskiego, bynajmniej.
Cieszył udział wielu rozponawalnych artystów, jak Bogdan Smagacki, Mateusz Deskiewicz, Agnieszka Tylutki czy Paulina Wojtowicz. Mimo jazzujących aranżacji, udało im się wydobyć klimat i nerw utworów, jakie przedstawiali. Smagacki, w charakterystyczny dla siebie, refleksyjno-liryczny sposób, starał się o względy swej Amorzycy w piosence "Badź moim natchnieniem". Stworzył zabawne momenty sytuacyjne z Amorzycą Ewą (Karoliną Arczewską), co wynikało przede wszystkim z różnicy wzrostu między nim i jego "blondyneczką niedużą". Mateusz Deskiewicz sprawnie przeobraził się z tetryka w energetycznego, pogodnego i roztańczonego dowcipnisia w piosence "Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę". Otrzymał zresztą największe oklaski. Agnieszka Tylutki jako sceniczna żona Deskiewicza, w zabawny sposób zakomunikowała, że ma "Ochotę na chwileczkę zapomnienia". Paulina Wojtowicz w klasyczny, poetycki sposób zaśpiewała hit wypromowany przez Ewę Bem, "Serce to jest muzyk".
Całość, prowadzona sprawnie przez Michała Zacharka, Złotoustego, w scenerii wnętrza gdyńskiego trajtka, można uznać za próbę kontynuacji polskich tradycji piosenki rozrywkowej, z mało widocznymi aluzjami społeczno-politycznymi, co przecież charakteryzowało mistrza Młynarskiego. Propozycja Krzysztofa Nehrebeckiego na pewno przeznaczona jest dla szerokiego grona odbiorców, szukających prostych powodów do uśmiechu.
O miłości...absolutnie wszystko według mistrza Wojciecha Młynarskiego, Reżyseria, ruch sceniczny, autor tekstu: Krystian Nehrebecki, scenografia, kostiumy: Monika Ostrowska, kierownictwo muzyczne: Renia Gosławska, aranżer: Filip Arasimowicz, efekty specjalne (audio): Jarosław Zorn, efekty specjalne (animacje): Robert Turło, asystent reżysera: Michał Zacharek, akompaniatorzy: Marian Benedyka, Zbigniew Kosmalski, Andrzej Sienkiewicz, zespół muzyczny w składzie: Filip Arasimowicz, Tomasz Koper, Jakub Wójcik. Obsada: Amorzyca Ewa – Karolina Arczewska, Amor Adam – Bogdan Smagacki, Złotousty – Michał Zacharek, Młoda – Weronika Nawieśniak, Młody – Mateusz Feliński, Średnia – Paulina Wojtowicz, Średni – Bartosz Stawiński, Starsza – Agnieszka Tylutki, Starszy – Mateusz Deskiewicz, Głos Deus ex Machina – Krystian Nehrebecki, oświetleniowiec – Jarosław Barczewski, swing damski – Kinga Stańko, swing męski – Sławomir Banaś. Premiera 31.03.2017, czas trwania: 60 minut.