Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Horała i Stolarczyk mają pomysł na rewitalizację gdyńskiego Pekinu

Opublikowano: 18.03.2017r.

Poseł i radny od lat od lat zajmują się gdyńską dzielnicą wstydu. Czy tym razem przekonają władze Gdyni?

Pomysł na gdyński Pekin

 

Podczas dzisiejszego (18 marca) briefingu poseł Marcin Horała oraz radny miasta Paweł Stolarczyk przedstawili proponowane przez gdyńskie Prawo i Sprawiedliwość rozwiązania w zakresie rewitalizacji osiedla Pekin.

Obecnie trwają agresywne działania właścicieli działek na terenie osiedla mające na celu wymuszenie wyprowadzki przez lokatorów i właścicieli domów. Miasto włączyło obszar Pekinu do programu rewitalizacji zaniedbanych dzielnic, ale proponowane działania mają charakter pozorny. Polegać mają jedynie na bardzo ograniczonych dopłatach do kosztów wynajmu dla mieszkańców, którzy wyprowadzą się z terenu dzielnicy.

Trudno nazwać takie działania rewitalizacją terenu. To wyłącznie wsparcie działań „czyścicieli” mieszkań. Dlatego złożyliśmy nasze uwagi do planu rewitalizacji, proponując rzeczywiste zajęcie się przez miasto odnową Pekinu – powiedział poseł Marcin Horała.

Plan Prawa i Sprawiedliwości przewiduje podział obszaru Pekinu na trzy obszary:

  1. W pierwszym, tam gdzie jest to możliwe, zachowany zostałby charakter osiedla niewielkich domków jednorodzinnych. Powstające przed wojną osiedla takie jak Pekin, Meksyk, Abisynia itp. to fragment historii naszego miasta. Są dziedzictwem czasów, gdy powstawała Gdynia. Powinniśmy zachować choćby fragment układu urbanistycznego z tamtych czasów –argumentuje poseł Horała.
  2. Na drugim obszarze wybudowany zostałby budynek komunalny z mieszkaniami dla mieszkańców Pekinu, którzy mieszkają w domach znajdujących się w stanie nie nadającym się do dalszego użytkowania. Mieszkańcy otrzymaliby ofertę długoterminowego (15-20 lat) najmu, ale bez możliwości dziedziczenia i zbywania na zasadach rynkowych. Po tym okresie mieszkania wróciłyby do zasobu gminy, w którym bardzo brakuje mieszkań socjalnych i komunalnych. Budynek można by wykonać np. w ramach programu Mieszkanie+.
  3. Trzecia, pozostała część osiedla zostałaby przeznaczona na komercyjną zabudowę wielorodzinną.

W ramach proponowanych przez nas rozwiązań zabezpieczylibyśmy prawa obecnych mieszkańców Pekinu, zachowali na przyszłość dziedzictwo unikatowej dzielnicy Gdyni, docelowo powiększyli gminny zasób mieszkań – godząc to z postawieniem części komercyjnej, na której właściciele terenu mogliby zrealizować swoje zyski. Oczywiście wymagałoby to zmiany miejscowego planu zagospodarowania (plan przyjęty kilka lat temu głosami Samorządności Wojciecha Szczurka przewiduje na całym terenie wielopiętową zabudowę deweloperską). Koszty związane z wykupem lub wywłaszczeniem gruntów, budową budynku komunalnego oraz inwestycją w infrastrukturę byłyby niewątpliwie wyższe niż mizerne dopłaty do najmu dla wyrzucanych mieszkańców, które obecnie proponuje miasto. To są jednak koszty rozłożone na kilka lat, a mając na względzie kwestie społeczne jak i urbanistyczne, uważam, że warto je ponieść. Osiedle, które przez tyle lat jest wstydem dla Gdyni, może być naszą dumą – podsumował Marcin Horała.

 

Materiał nadesłany

foto za: gdynia.pl