28 listopada 1918 roku, po długiej walce kobiet, Józef Piłsudski przyznał obywatelkom Polski prawa wyborcze. Rok później do Sejmu weszło 8 kobiet z różnych partii - posłanki stanowiły 2% parlamentarzystów. W ostatnich wyborach kobiety zdobyły 27% miejsc w Sejmie i 13% w Senacie. To najlepszy wynik w polskiej historii.
Nadal pokutuje w Polsce przekonanie, że polityka to "męska rzecz". W sprawach kobiet wypowiadają się niemal wyłącznie mężczyźni. Tymczasem w parlamencie zapadają decyzje o finansowaniu przez państwo żłobków i przedszkoli, edukacji powszechnej i wyższej, nakładach na służbę zdrowia, pomoc społeczną i bezpieczeństwo.
Prawa wyborcze Polki wywalczyły sobie same. Najwyższy czas zacząć z nich w pełni korzystać i zabrać głos w sprawach, które nas dotyczą. Polityka to marsz w proteście przeciw przemocy. Polityka to żądanie oświetlenia ciemnej ulicy na naszym osiedlu. Polityka to działanie w partii, start w wyborach do Sejmu, samorządu i głosowanie przeciw uchwałom i ustawom, które mają ograniczyć nasze fundamentalne prawa, ale też tworzenie przepisów, które zbudują solidarne państwo czy miasto.
Materiał nadesłany