Uwikłani w legendę i miłość, czyli „Mała Syrenka” w Centrum Kultury w Gdyni
Katarzyna Wysocka
Jesienna propozycja Centrum Kultury została przygotowana z myślą o widzach w różnym wieku, choć ze szczególną troską o widza młodego. Historia według Szymona Jachimka w oparciu o wyjściową baśń H. Ch. Andersena to dowcipna, przyjemna dla ucha i oka komedia z elementami wychowania ekologicznego.
Mała Syrenka, mająca trzy siostry i mnóstwo morskich przyjaciół, jest ciekawą świata istotą, która marzy o spotkaniu z człowiekiem. Do swojego pomysłu próbuje przekonać ojca, Neptuna, który choć niechętnie, przystaje na to, a że daty nie są jego mocną stroną, wychodzi na to, że do spotkania dojdzie natychmiast. W urodzinowym zamieszaniu Syrenka opuszcza głębiny morza i rzeczywiście spotyka się z młodym kapitanem stanku rybackiego, Kajetanem. Chłopak nie jest typem silnego, kaszubskiego rybaka, zaprawionego w morskich bojach, nawet podstawowych narzędzi do połowów nie jest w stanie zapakować na kuter, ale ratuje go wdzięk i urok osobisty. Poza sztormem, gniewem ojca, zazdrością i topornością kuzynki Syrenki nic nie stoi na przeszkodzie, aby miłość młodych zaczęła nabierać rumieńców.
Szymon Jachimek, nadając tekstowi koloryt lokalny i współczesny, wprowadził m. in. na scenę Wiedźmę Renatę, pozwalając jej grepsować i lekko burzyć spokojność przyzwyczajeń dorosłych widzów na spektaklu dla dzieci. Pojawia się również Chór Frutti di Mare, zgłodniały sławy i splendoru, który poszukuje własnej drogi artystycznej. Kapitan i jego pomocnik są z Pucka, a Syrenka ciekawa jest tego wszystkiego, co małe dziecko współcześnie wiedzieć powinno. Ponadto częste są nawiązania do dobrych nawyków ekologicznych, mających chronić środowisko morskie przed nieodpowiedzialnymi szkodnikami.
https://www.youtube.com/watch?v=VhdhO82Y-Qk&feature=youtu.be
Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
Reżyser spektaklu, Tomasz Valldal Czarnecki, zaprosił do współpracy doborowy skład realizatorów. Artur Guza zajął się stroną muzyczną spektaklu, dając całości lekkość i tempo. Monika Wójcik jako scenografka i kostiumolożka skorzystała z bogatego asortymentu dmuchane.pl, bawiąc się kolorami dmuchanych zabawek - rekinów, delfinów, materacy, pontonów, płetw, jak również wyposażając morskie postaci w potrzebne im atrybuty. Widoczna była również praca Michała Cyrana, który próbował na malej scenie Centrum Kultury zapełnionej po brzegi rekwizytami, wprowadzić zrytmizowane układy choreograficzne. Cały zespół aktorki, składający się z zawodowców i amatorów, także zasługuje na pochwałę, przede wszystkim za umiejętne wpisanie się w charakter „Małej Syrenki”, w której przerysowanie i brawura są jak najbardziej na miejscu. Ciekawie wypadli najmłodsi aktorzy, czyli: Julia Kolan, Mikołaj Kowalczyk i Konrad Wojtowicz, a także nieco starsi: Aleksandra Lenczewska, Sandra Niklas oraz Ignacy Liss. Wokalnie najciekawiej zaprezentowała się Syrenka, w premierowej odsłonie – Anna Kędroń, studentka Studium Wokalno-Aktorskiego w Gdyni. Łagodnie i z wyczuciem wchodziła w interakcje na scenie, jak również z publicznością, uwodząc jednocześnie śpiewem. Michał Cyran umiejętnie jej partnerował, bawił natomiast w scenie morskiej. Wiedźma Jeremiasza Gzyla śmieszyła, w wielu momentach była jednak zbyt grepsiarska.
Spektakl Czarneckiego, ujawniony na przedpremierowych pokazach latem w Orłowie, jest przykładem dobrej, sprawnej roboty fachowców oraz bajki lekkiej, łatwej i przyjemnej dla dużych i małych. Ładnie wydany program spektaklu dobrze komponuje się z całością.
Mała Syrenka, reżyseria: Tomasz Valldal Czarnecki, scenariusz: Szymon Jachimek, scenografia i kostiumy: Monika Wójcik, muzyka: Artur Guza, choreografia: Michała Cyran, obsada: Michał Cyran, Jeremiasz Gzyl, Anna Kędroń, Julia Kolan, Michał Kowalczyk, Aleksandra Lenczewska, Ignacy Liss, Sandra Niklas, Konrad Wojtowicz. Premiera 18.10.2014 w Centrum Kultury w Gdyni, czas trwania: ok. 50 min.