List otwarty do Prezydenta Miasta Gdynia Wojciecha Szczurka
Szanowny Panie Prezydencie,
w odpowiedzi na Pana apel przesyłamy nasze sugestie i wątpliwości.
Ze zdziwieniem przyjęliśmy Pana stwierdzenia, w których podważa Pan uczciwość Komisji Europejskiej oskarżając ją o antypolskie nastawienie, o działania skierowane przeciwko Polsce. Zakładam, że punktem wyjścia tych rozważań jest fakt, że Komisja Europejska od pewnego czasu przygląda się sprawie inwestycji przekształcenia lotniska w Babich Dołach w cywilny port lotniczy Gdynia Kosakowo. Budowa lotniska od początku budziła wiele kontrowersji. W opinii wielu ekspertów jest to bardzo kosztowna inwestycja i zdaje się bezzasadna, gdy w Gdańsku bardzo dobrze funkcjonuje lotnisko, w którym swoje udziały ma także miasto Gdynia.
Zarówno Polska, jak i Pomorze oraz Gdynia korzystają z dopłat z Unii Europejskiej. W funduszach unijnych dla województwa pomorskiego w latach 2007-2015 uwzględniono prawie 101 mln euro tylko na projekty realizowane w Gdyni. Przy współudziale środków Unii wykonane zostały w Gdyni inwestycje m.in. takie jak dokończenie budowy estakady im. E. Kwiatkowskiego, budowa Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, rozbudowa ścieżek rowerowych, wdrożenie Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem Drogowym Tristar, budowa i modernizacja systemu odprowadzania wód opadowych, rozwój elektronicznych usług publicznych w Gdyni, budowa małej infrastruktury oraz uruchomienie rezerwatu Kępa Redłowska, rozbudowa Teatru Muzycznego i Szkoły Muzycznej. To, że one powstały to w dużej mierze Pana zasługa i nasz wspólny powód do dumy.
Martwi nas to, że nie miał Pan żadnych obaw podejmując tę kontrowersyjną i trudną do obrony decyzję o budowie lotniska w Gdyni Kosakowie. Ponad 90 mln zł to kwota za którą można wybudować wiele mieszkań komunalnych i socjalnych, żłobki i przedszkola, naprawić dziurawe gdyńskie drogi. Pan jednak zdecydował, że lotnisko jest mieszkańcom bardziej potrzebne, choć dojazd do lotniska w Gdańsku jest łatwiejszy i nie wiąże się z koniecznością budowy lub przebudowy dróg mogących obsłużyć większy ruch samochodowy.
Zapewniamy Pana, że polscy politycy bronili, bronią i będą bronić polskich interesów. Prosimy Pana o to samo – żeby Pan, jako prezydent Gdyni bronił interesów gdynian i gdynianek. By ponad interes inwestorów stawiał Pan interes mieszkańców i mieszkanek Gdyni.
Panie Prezydencie, decyzja Komisji Europejskiej jeszcze nie zapadła. Niemniej jednak, bez względu na to jaka ona będzie prosimy Pana, by przyjął Pan odpowiedzialność za własne decyzje.
Robert Biedroń
Poseł na Sejm RP
Dorota Gardias
Kandydatka EPTR do Parlamentu Europejskiego
Gdynia, 6 lutego 2014 r.