Agata Kulesza, która zdobyła na festiwalu nagrodę za najlepszą rolę kobiecą, tworzy w tym filmie kreację totalną, w której despotyzm sąsiaduje z poczuciem upokorzenia, szorstkość z sarkazmem, pozorny i powszechnie okazywany brak uczuć z niechętnie odkrywaną czułością. Ta kapitalna rola byłaby objawieniem, gdybyśmy wcześniej nie widzieli Kuleszy w równie dobrych kreacjach – choćby Róży z filmu Smarzowskiego. Towarzysząca jej Trzebuchowska jest zjawiskiem samym w sobie – jej ekspresja jest surowa, nieco nieokrzesana, jakby powściągliwa. W roli nic nie wiedzącej o życiu mniszki sprawdza się doskonale – będąc jednocześnie zdolna do całkowitej metamorfozy w motyla, który zrzucając habit jak światopoglądowy kokon, pokazuje zagubioną i bezbronną istotę za wszystkimi jej słabościami i całym jej pięknem.
Ida i Wanda mają wspólny cel – chcą dowiedzieć się, jak zginęła ich rodzina. Dla Idy jest to wiedza szokująca, choć przyjmowana z całą właściwą tej postaci pokorą – poświęciwszy życie chrześcijańskiemu Bogu, dopiero od ciotki dowiedziała się, że jest Żydówką. Podążając za prywatnym śledztwem, które jest naturalnym ekosystemem Krwawej Wandy, wchodzimy w mroczne zakamarki historycznych rozliczeń i rozmyślań nad istotą winy, kary, pamięci i religii. Jednak „Ida” nie jest obarczona ciężarem filozoficznego moralitetu. Wręcz przeciwnie: w każdej sekundzie tego zaledwie osiemdziesięciominutowego filmu odczuwamy wzmagające się napięcie – intymny dramat bohaterek wrzuconych w tryby wielkiego kataklizmu to pretekst do wielkich pytań, które stawia ludzkości wielka sztuka. A taką z pewnością jest film Pawlikowskiego.
http://www.youtube.com/watch?v=3B51y2DJWvQ
Ida.Zwiastun Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
„Ida” zostanie zaprezentowana 25 października o 20.00, w dniu premiery filmu, w 7 kinach sieci Multikino: Gdańsk, Kraków, Poznań Malta, Warszawa Ursynów, Warszawa Targówek, Wrocław Pasaż, Zabrze.