W UCK oddziały są przepełnione. A grypa wciąż w natarciu. Dlatego dla dobra pacjentów Uniwersyteckie Centrum Kliniczne wstrzymało wszelkie odwiedziny na oddziałach. Wszyscy pacjenci szpitala z objawami grypy zostali izolowani. Zastosowano leczenie objawowe.
W środę podobną decyzję podjęto w Kociewskim Centrum Zdrowia w Starogardzie Gdańskim. Zakaz odwiedzin chorych obowiązuje aż do odwołania. Na oddziale kardiologicznym starogardzkiego szpitala przebywa obecnie 25 pacjentów. U dwojga zaobserwowano symptomy grypy. Jaka to grypa na razie nie wiadomo, bo na Pomorzu zabrakło testów potwierdzających obecność wirusa AH1N1. Chorych zdiagnozować do końca na razie się nie da.
13 stycznia słupski szpital ograniczył wizyty na wielu oddziałach, w szpitalu na gdańskiej Zaspie zakazano odwiedzin na oddziale kardiologicznym i oddziale chorób wewnętrznych. Sytuacja jest poważna, ale jak podkreślają lekarze na razie nie ma mowy o epidemii.
Specjaliści prognozują, że liczba zachorowań na grypę i infekcje dróg oddechowych będzie rosnąć. Jak dotąd najwięcej zachorowań zanotowanych zostało na Pomorzu. Jest ich od początku roku ponad 24 tysiące.
Za: tvp.pl