Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Jest zawiadomienie ws. „dużego agenta Tomka”

Opublikowano: 17.01.2013r.

Stołeczny sąd wysłał do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień i składania fałszywych zeznań przez agenta CBA, tzw. dużego Tomka, w sprawie dr. Mirosława G.

W zawiadomieniu sędzia Igor Tuleya, który wydał wyrok w sprawie kardiochirurga dr. Mirosława G., powołał się na możliwe naruszenie artykułu Kodeksu karnego, przewidującego karę do 10 lat więzienia za przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej.

Sąd już wcześniej zapowiadał złożenie takiego zawiadomienia. Chodzi o wątek funkcjonariusza Biura, który podczas działań w sprawie dr. G. miał „wejść w dużą zażyłość z jedną z pielęgniarek".

W 2009 r. na procesie kardiochirurga świadkowie zeznawali m.in., że pielęgniarka z kierowanego przez dr. Mirosława G. oddziału kardiochirurgii szpitala MSWiA, miesiąc przed faktem mówiła, że ordynator będzie aresztowany. Zdaniem jednego ze świadków na oddziale wiedziano, że pielęgniarka jest związana z agentem CBA. Inni świadkowie wskazywali, że pielęgniarka - podając się za osobę z rodziny kogoś, kto ma być pacjentem kardiochirurga - wypytywała, „ile trzeba dać doktorowi, bo wiadomo, że bierze".

Wykorzystał pielęgniarkę

W mowie obrończej dr. G. jego adwokat mec. Adam Jachowicz zachowanie funkcjonariusza CBA, który wszedł w intymne relacje z pielęgniarką Honoratą K. z kardiochirurgii, ocenił jako niedopuszczalne i nazywał go „małym agentem Tomkiem", nawiązując do sprawy b. posłanki PO Beaty Sawickiej i agenta CBA pod przykryciem (był nim obecny poseł PiS Tomasz Kaczmarek).

Sędzia Tuleya odnosząc się do tego w ustnym uzasadnieniu wyroku powiedział, że w sprawie kardiochirurga nie mieliśmy do czynienia z „małym", ale z „dużym agentem Tomkiem", który miał swój związek z pielęgniarką wykorzystać, aby wyłudzać od niej m.in. informacje o sytuacji na oddziale.

- Pismo z sądu wpłynęło; jest ono częściowo niejawne - powiedział w środę rzecznik prokuratury okręgowej Dariusz Ślepokura. Odmówił szerszej wypowiedzi.

Fałszywe zeznania

Jest to kolejne zawiadomienie sądu w związku ze sprawą dr. G. Tydzień temu sędzia Tuleya wysłał do prokuratury zawiadomienie dotyczące podejrzenia składania fałszywych zeznań przez świadków w sprawie kardiochirurga. Sąd podejrzewa, że fałszywe zeznania w sprawie dr. G. złożyło pięcioro świadków.

W zawiadomieniu chodzi m.in. o słowa jednej z przesłuchiwanych kobiet, że na łapówkę dla lekarza rodzina musiała zaciągnąć kredyt w banku. Tymczasem sąd ściągnął dokumentacją bankową, z której wynika, że kredyt był brany kilka miesięcy po rzekomym wręczeniu łapówki kardiochirurgowi. Za fałszywe zeznania świadkowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Zawiadomienie dotyczące świadków trafiło do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola. W poniedziałek prok. Ślepokura mówił, że zawiadomienie sądu zostało przekazane do warszawskiej prokuratury apelacyjnej z wnioskiem o wskazanie innej jednostki, z uwagi „na konieczność uniknięcia zarzutu braku bezstronności przy rozpoznawaniu tego zawiadomienia". Prokuratura Okręgowa w Warszawie przygotowała bowiem akt oskarżenia w sprawie kardiochirurga.

- Zapadła decyzja, że zawiadomienie wkrótce trafi do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga - powiedział w środę rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury apelacyjnej prok. Zbigniew Jaskólski.

Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów wysłał już także w poniedziałek do CBA i Prokuratury Okręgowej w Warszawie dwa zawiadomienia dotyczące „rażących uchybień" organów ścigania w sprawie kardiochirurga. Pismo to zostało też przekazane do wiadomości prokuratora generalnego.

Wysłane zastrzeżenia dotyczą m.in. zatrzymań i przesłuchań prowadzonych w sprawie kardiochirurga przez funkcjonariuszy Biura i prokuratorów. Chodzi o zasadność 24 zatrzymań i dodatkowo prawidłowość dwóch spośród tych zatrzymań. Szef CBA i prokurator okręgowy zostali zobowiązani do ustosunkowania się w ciągu miesiąca do kwestii podniesionych w tych zawiadomieniach.

Za: tvp.pl