Jednak samorządy zapewniają, że dla nikogo nie zabraknie łóżka czy chociaż materaca. Noclegownię przy ulicy Żaglowej w Gdańsku odwiedziła dziś nasza reporterka i to co od razu odczuwalne po wejściu to ciepło.
Poza tym bezdomni mają tu łóżka, zapewniony jeden posiłek dziennie, do dyspozycji kuchnię łazienkę, a nawet stół do ping-ponga. Dlatego chętnie to wracają, szczególnie zimą. W noclegowni Gdańsku przygotowanych jest kilkadziesiąt łóżek.
Ale jak zapewnia kierownik placówki Tomasz Maruszak w razie potrzeby rozkładane są dodatkowe materace. Na pewno nikt nie zostanie bez opieki. Warunek jest jeden, w noclegowniach i schroniskach nie można pić alkoholu. Pracownicy przygotowani są już na prognozowane ochłodzenie.
W Gdańsku na bezdomnych czeka 800 miejsc, trafiają tu też osoby z Sopotu. W Gdyni działa pięć schronisk dla ponad 200 osób.
Za: radiogdansk.pl