Centrum Wzgórze Gdynia - AZS OPTeam Rzeszów 80:61 (27:12, 11:15, 30:7, 12:27).
Ostatnie spotkanie, które gdyńskie zawodniczki rozegrały przed przerwą świąteczno-noworoczną od samego początku przebiegało po myśli gospodyń. Gdynianki od pierwszych minut pokazały, że nie chcą powtórzyć sytuacji z meczu w Łańcucie, kiedy to o zwycięstwie zadecydował rzut na 17 sekund do zakończenia meczu. Podopieczne Vadima Czeczuro były skoncentrowane i walczyły o każdą piłkę.
Agresywna obrona gdyńskich zawodniczek nie tylko wymuszała błędy przeciwniczek, ale również otwierała drogę do łatwych punktów w ataku. Wśród 1`2 punktowały niemalże wszystkie obecne na boisku zawodniczki, zaś honoru akademiczek broniły Joanna Kędzia, Leah Metcalf oraz Magda Kaczmarska. Pierwsza kwarta, która zakończyła się wynikiem 27:12 pozwoliła gdyńskim koszykarkom na chwilę rozluźnienia. Drugie 10 minut tego spotkania okazało się być lepszym w wykonaniu podopiecznych Wojciecha Downara Zapolskiego, jednak pomimo wygrania jej 11:15, na przerwę rzeszowianki po 20 minutach przegrywały 38:27.
Trzecią kwartę gdyńskie zawodniczki zagrały koncertowo. Dzięki bardzo dobrej obronie gospodynie wyprowadzały kolejne kontrataki, które pozwalały na powiększanie wypracowanej przewagi. W 29 minucie meczu osiągnęły największe, 34-punktowe prowadzenie 68:34. Jedenaście punktów Magdaleny Ziętary oraz dziesięć Leah Kassing były główną przyczyną wygrania trzeciej odsłony meczu 30:7. W czwartej kwarcie w szeregi naszego zespołu wdarło się roztargnienie, które wykorzystały nasze rywalki. Rzeszowianki starały się zniwelować straty i wyjechać z Gdyni z jak najkorzystniejszym wynikiem. Ich determinacja i pozwoliła na wygranie ostatniej odsłony meczu 12:27 i ustalenia wyniku na 80:61 na zakończenie meczu.
- Jestem zadowolony z postawy moich zawodniczek. Po pierwszym meczu z rzeszowiankami wiedziałem, że musimy zagrać lepiej, być bardziej skoncentrowani i do takiej gry starałem się przygotować moje zawodniczki – mówił na konferencji Vadim Czeczuro.Teraz mamy prawie dwa tygodnie przerwy. Odpoczniemy i w nowym roku będziemy grać jeszcze lepiej – dodał.
CENTRUM WZGÓRZE: Ziętara 18, Kassing 17, Bennett 13, Misiuk 9 (7 zb.), Dixon 4 - Rhea 10, Małaszewska 7, Kiejdrowska 2, Śnieżek 0, Drop 0.
AZS OPTeam: Metcalf 11, Kaczmarska 9, Kotnis 9, Kędzia 7, Mukosiej 3 - Kuncewicz 11 (10 zb.), Czerwonka 7, Krzywoń 4, Kąsek 0, Bibrzycka 0.