Hornsman Coyote wyruszył w październiku w nową, europejską trasę koncertową promującą swój najnowszy solowy album „What next?" wydany przez polskie wydawnictwo Karrot Kommando. Muzyk, podczas miesięcznej trasy, odwiedzi: Serbię, Bośnię i Hercegowinę, Słowenię, Polskę, Niemcy, Czechy, Litwę i Łotwę.
Hornsman Coyote pochodzi z Belgradu. Wychowywał się w rodzinie artystów i swoją karierę na serbskiej scenie muzycznej zaczął bardzo wcześnie. W roku 1994 założył legendarny na Bałkanach zespół Eyesburn, który łączył w sobie różne brzmienia od rocka przez hard core po reggae. Eyesburn wydał w Serbii 7 płyt i dawał koncerty w całej Europie. W roku 2004 zespół współpracował z Maxem Cavalerą (Soufly, Sepultura), z którym pojechał w trasę koncertową po Europie jako support. Do kolejnego albumu Soulfly, "Dark Ages", Eyesburn nagrał kawałek "Inner spirit", a Coyote został zaproszony jako gość specjalny podczas trasy promującej krążek w Europie.
Foto: Waldemar Chuk
Po zakończeniu tej współpracy Coyote zdecydował się zostać niezależnym artystą solowym. Od lat jego zainteresowania muzyczne koncentrowały się na kulturze i muzyce reggae, stąd nowe brzmienia pojawiły się naturalnie. Spakował swój instrument - puzon i wyjechał do Londynu z zamiarem grania w stylu roots reggae. Pierwszym, który zauważył Coyote'a na brytyjskiej scenie, był producent Jerry Lions, znany gitarzysta i basista reggae. Po pracy z nim Coyote nagrał również wiele utworów dla takich producentów jak: Ras Muffet, Jah Works, Repentance Music, Paco Ten, Kris Naphtali. Coyote można posłuchać na takich płytach winylowych jak: "Warning", "Sign of the Times" (Repentance Music), "Warrior Horns" (JahWorks), "Father Judge" (Roots injection). Najnowsze dwa albumy Horsmana Coyote'a pojawią się w tym roku: "Brass roots" z Jah Works i krążek z Ras Muffet.
Foto: Waldemar Chuk
Oprócz gry na puzonie Coyote również świetnie śpiewa, czego dowodem jest właśnie promowany album "What next?", w którego produkcji brało udział wielu znanych producentów: Neil Perch (Abassi, Zion Train), WikluhSky, Mc Milovan, Fat_Z. Coyote stał się znany polskiej publiczności dzięki współpracy z grupą Vavamuffin na ich ostatniej płycie "Innadibusu" zagrał "Intro" i "Outro". Brał także udział w trasie koncertowej Ghetto Priesta (On-U Sound, Asian Dub Foundation, Juno Reactor) i gościł na największych polskich festiwalach reggae w Bielawie i Ostródzie.
Foto: Waldemar Chuk
Hornsman Coyote wystąpił w Uchu razem z MC King Kill, który należy do najbardziej znanych głosów w muzyce ragamuffin we Francji oraz z dj'jem Martinees Selecta. Ten ostatni w Serbii zdobył już sobie spore uznanie. Od dwóch lat gra z Hornseman'em Coyot'em na jego koncertach – zagrali ich razem ponad 70. I wciąż robią to doskonale, choć tylko garstka fanów zgromadzona w Uchu może to potwierdzić.
Foto: Waldemar Chuk
Więcej zdjęć w galerii:
Hornsman Coyotte w Uchu, 19 października 2008, foto: Waldemar Chuk
Tekst i foto: Waldemar Chuk
Hornsman Coyote, Ucho, 19 października 2008
Więcej zdjęć: