Andrzej Stasiuk, laureat wielu nagród literackich, autor poczytnych powieści, okazał się podczas spotkania również uważnym obserwatorem życia społecznego, kulturoznawcą, filozofem, showmanem i komikiem, którego opowieści nie nudzą, ale wciągają w zupełnie nieracjonalny sposób. Pisarz ujawnił również, dzięki inwencji prowadzącego, kilka drobnych informacji z życia prywatnego. Słusznie zauważył, że współczesna kultura wymaga obnażeń w celu zainteresowania konsumentów - a on, jako pisarz, czyli element kultury, musi także (chcąc, czy nie chcąc) takiego obnażenia dokonywać.
Foto: Joanna Grabarska
Zachęcany przez prowadzącego oraz osoby z publiczności, opowiadał m.in. o swojej sympatii do deszczu, który usprawiedliwia lenistwo i sprawia, że docenia się dom. Jednak poruszane były również poważniejsze tematy. Nawiązując do najnowszej powieści "Grochów", autor podzielił się swoimi refleksjami na temat umierania oraz tego co, po śmierci, opowiadając niczym antropolog o rytuałach związanych z pochówkiem.
http://www.youtube.com/watch?v=pdOx_j03K-A&feature=em-uploademail-new
Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
Publiczność zgromadzona w Bibliotece Manhattan chętniej jednak prowokowała pisarza do zwierzeń na temat jego licznych podróży na południe i wchód Europy. Szczególnie zapadła mi w pamięć anegdota o ukraińskiej gościnności, która wiąże się z koniecznością picia dużej ilości alkoholu. Stasiuk podzielił się także swoimi wrażeniami z dwutygodniowego pobytu w Stanach Zjednoczonych oraz na temat amerykańskiej kultury.
Zapytany o swoje ulubione lektury, w bardzo plastyczny sposób przywołał wspomnienie biblioteki jako cudownego labiryntu, z bibliotekarką - postacią erotyczną, ale jednocześnie szafarką mądrości. Wspomnieniu towarzyszy zapach pasty do podłogi, szarego papieru, tanich perfum bibliotekarki - zupełnie inny obraz biblioteki niż ten współczesny, chociażby nowoczesnej Biblioteki Manhattan, w której odbywało się spotkanie.
Spotkanie zakończyło się refleksją dotyczącą samego pisania. Zapytany przez Przemysława Guldę o technikę pisania, pisarz wyznał, że jest to zawsze cyzelowanie, ciężka, niemal fizyczna praca. Przy tym pisanie zawsze jest ocieraniem się o fikcję, zmyślaniem oszukańczych historii. Potwierdza to, że za sukcesem Andrzeja Stasiuka stoi nie tylko talent, ale również ogromna wiedza i zmysł krytyczny.
Spotkanie z Andrzejem Stasiukiem w ramach projektu Sztuka Czytania. Biblioteka Manhattan, 9.10.2012 r.