Podopieczne Mirosława Noculaka rozpoczęły niedzielne spotkanie bardzo dobrze i po 4 minutach prowadziły już 10:1. Swój pierwszy mecz na polskich parkietach znakomicie rozpoczęła Antonia Bennett, która bardzo szybko zdobyła 10 puntków. Wysoka przewaga przyjezdnych nie trwała jednak długo, gdyż podopieczne Kazimierza Mikołajca stopniowo zaczęły odrabiać straty i na koniec pierwszej odsłony meczu przegrywały już zaledwie jednym punktem - 17:18. W drugiej kwarcie gdynianki grały nieskutecznie i straciły prowadzenie. Żadna z naszych koszykarek nie mogławstrzelić się i przewaga gospodyń rosła z każdą minutą. Na zakończenie pierwszej połowy na tablicy wyników było 32:26 i zapowiadała się niezwykle ciekawa druga połowa.
Po przerwie zawodniczki obu drużyn wyszły na boisko niezwykle skoncentrowane. W gdyńskim zespole do zdobywania punktów włączyły się Lorin Dixon oraz Małgorzata Misiuk, które przywróciły wiarę w zwycięstwo. Żadna z drużyn nie chciała odpuścić i trzecia kwarta zakończyła się wynikiem po 18. O zwycięstwie zadecydować miała ostatnia część meczu. Gdynianki stopniowo niwelowały swoją stratę i na niespełna 6 minut do zakończenia całego spotkania, na tablicy wyników ponownie widniał remis po 54. Końcówka meczu dostarczyła zebranym kibicom bardzo wiele emocji. W tych decydujących momentach więcej szczęścia miały jednak gospodynie, które odzyskały prowadzenie i utrzymały je do końca.
W dzisiejszym meczu punktowały:
ROW: L Metcalf 15, A. Kułaga 12, A. Chomać 10, M. Skorek 9, M. Radwan 7, N. Trofimowa 7, M. Walker 6, J. Kocon 0, K. Gawor 0,
BI Gdynia: A. Bennett 18, L. Dixon 11, M. Misiuk 11, T. Rhea 6, A. Śnieżek 5, L. Kassing 3, N. Małaszewska 3 , D. Duraj 2, M. Ziętara 0, K. Bandyk 0, M. Marciniak 0