Jak informuje Polska Agencja Prasowa, rządowe dane wskazują, że problem dotyczy 18 proc. spośród 86 tys. osób ewakuowanych z 11 miejscowości w najbardziej niebezpiecznych strefach. Wyniki rządowego raportu, oparte na pomiarach i prognozach dotyczących promieniowania radioaktywnego w regionie katastrofy przedstawiono niedawno władzom prefektury Fukushima.
Przed katastrofą w Fukushimie niemal 30 proc. wytwarzanej w kraju elektryczności pochodziło z siłowni nuklearnych.
11 marca 2011 r. silne trzęsienie ziemi połączone z tsunami spowodowało uszkodzenie czterech spośród ośmiu bloków reaktorowych elektrowni Fukushima I. Była to największa katastrofa nuklearna od czasu wybuchu reaktora w Czarnobylu w 1986 r. W konsekwencji tego wydarzenia w ciągu ubiegłych 14 miesięcy wyłączono wszystkie funkcjonujące w Japonii siłownie nuklearne, by dokonać ich szczegółowego przeglądu.
Na początku czerwca prawie tysiąc osób zebrało się w Tokio na pokojowej demonstracji przed biurem premiera Japonii Yoshihiko Nody, protestując przeciw planowanemu ponownemu uruchomieniu reaktorów jądrowych w elektrowniach.
źródło: Nowy Obywatel