21 lutego w Muzeum Miasta Gdyni zgromadzili się wielbiciele twórczości Mariusza Wilka i pasjonaci Rosji. Spotkanie rozpoczęło się pokazem zdjęć przedstawiającym drugą ojczyznę pisarza. Dyskusję poprowadził Roman Nowicki.
Rosja fascynuje zarówno podróżników, jak i pisarzy, dla niektórych staje się domem (czy drugim, czy tym "właściwym", odnalezionym - to już inna sprawa). Inspirująca, sroga i ciągle nieodkryta... Literatura podróżnicza o Rosji wzbudza spore kontrowersje, a autorzy książek o tej części świata m.in. Romuald Koperski, Jacek Pałkiewicz prowokują dyskusje.
Mariusz Wilk nie jest osobą przecietną. Jego wypowiedzi dotyczące współczesnej kultury i społeczeństwa (m.in. nowej formy niewolnictwa ) nie pozostają bez echa. Wilk jest przez jednych uważany za jednego z największych znawców Rosji, inni zarzucają mu "pychę". Sam stosunek do postaci autora nie zmienia jednak faktu, że ciągle jest chętnie czytany, a każda jego książka jest szeroko dyskutowana.
Wilk - kim jest? Sam o sobie mówi, że stara się uniknąć etykietek. Odpowiada na to pytanie - w zależności od tego, z kim rozmawia i jakie są intencje drugiej strony. Jego biografia wskazuje na osobę poszukującą, doświadczoną życiowo i noszącą już pewien bagaż. Wilk umiejscawia siebie na pewnych peryferiach (cywilzacji, środowisk twórczych, światopoglądów), wieczny nomada, włóczęga i kontestator. Głęboko niepogodzony z rzeczywistością, uważa, że jedyną formą odpowiedzi, niezgodą na konsumpcjonizm i inne pułapki współczesnego świata jest wycofanie się z niego.
"Włóczęga" to jedno z najważniejszych pojęć używanych przez pisarza, oznacza kogoś, kto wiecznie będąc w drodze, jest wszędzie u siebie, jak Wilk. "Północ" to nie tylko miejsce, to pewien stan umysłu, wolność i niezależność. Wilk rysował przed uczestnikami spotkania swoją filozofię podróży. Dla niego jest to coś więcej niż bycie turystą czy podróżnikiem, to swoista postawa wobec życia i innych ludzi, gotowość do zmian, wyzwań i ciągła potrzeba poznawania i rozumienia.
Spotkanie w dużej mierze było poświęcone kolejnej, dopiero powstającej książce "Martusza", która powstaje dla córeczki Wilka. Będzie to rodzaj duchowego pamiętnika, w którym pisarz chciałby przekazać swoją intelektualną schedę dziecku. "Lot gęsi" również pokazuje zmianę i proces, który przechodzi pisarz, szukając swojej letniej siedziby w Polsce (jak tytułowe gęsi, które mają swoje gniazda i na północy, i na południu).
Można odnieść wrażenie, że ten "intelektualny nomada" jest ekspertem, jeśli chodzi o wschodnie imperium, a o kraju, w którym się urodził mówi: "u was". Wydawać by się mogło, że autor chce podzielić się z nami nie tylko swoją, ale i duchową i kulturową (wielowiekową!) spuścizną Rosji, w której przyszło mu partycypować. Godny pozazdroszczenia jest rozmach i wnikliwość, z jaką Wilk podchodzi do tematu, który nie tylko bada, ale który stał się jego życiem.
Mariusz Wilk (ur. 1955) - pisarz-włóczęga, od dwudziestu lat mieszka na północy Rosji. Od końca lat siedemdziesiątych działacz opozycji, więziony w stanie wojennym. Współautor książki "Konspira": rzecz o podziemnej „Solidarności"(1984). Po 1989 roku porzucił cywilizację i zamieszkał na Północy. Swoje przeżycia opisywał na łamach paryskiej „Kultury", „Zeszytów Literackich" i „Rzeczpospolitej" - te podróżnicze eseje złożyły się na książki "Wilczy notes" (1998), "Wołoka"2005), "Dom nad Oniego" (2006) i "Tropami rena"(2007). W roku 2006 został uhonorowany Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2009 roku przyszła na świat jego córka, Marta Matylda.