2 stycznia 2012r. w Ratuszu Staromiejskim miała miejsce promocja książki Heleny Zawistowskiej pod tytułem "Od Wilii po Uklę". Książka ukazała się z okazji 90. rocznicy urodzin autorki. Helena Zawistowska to postać niezwykła - niesamowicie skromna i obdarzona wielkim urokiem osobistym oraz dużym poczuciem humoru. Autorka, znana dotychczas przede wszystkim jako pisarka książek dla dzieci ("Astrolog Bum i dobry diabeł Tot", "Łuk Karakamby", "W państwie podziemnego Gnoma", "O zaginionych żeglarzach i latającej szafie", "Tajemnica zatopionej wyspy i inne baśnie"), zaprezentowała swoją nową książkę, w której wraca wspomnieniami do czasów swojego dzieciństwa spędzonego na Wileńszczyźnie. Świat, który pamięta z czasów dzieciństwa, zginął bezpowrotnie. A jaki był? Niemalże idylliczny, a na pewno piękny. Zawistowską fascynowała przyroda, lecz także relacje międzyludzkie. Niegdysiejsze dzieci, towarzysze zabaw i wycieczek, wyrosły potem na znane i cenione osobistości.
Na zdjęciu: Helena Zawistowska i Władysław Zawistowski, fot.Celina Fit,
Więcej zdjęć w galerii
Jednak te sielskie, jakby się zdawało, życie, "jak domek z kart rozsypało się w 1939r." - jak powiedział Władysław Zawistowski, prowadzący spotkanie, a sama autorka pisze: "Wszyscy udawali przed sobą, że nic się nie dzieje, żeby żyć normalnie". Ale wojna przyszła i nic nie było już takie samo. Fragmenty książki przeczytała Hanna Winiarska. Miłym muzycznym akcentem był występ dzieci z Instytutu Suzukiego. Podziękowaniom i gratulacjom nie było końca. Autorka odebrała również Nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska w Dziedzinie Kultury. Promocji towarzyszył pokaz zdjęć, których autorem był m.in. Feliks Zaniewski (znany wileński fotografik). Wśród licznie zgromadzonych osób znaleźli się przedstawiciele władz, animatorzy kultury, jak również osoby związane z Ziemią Wileńską. Opowieści o Wileńszczyźnie budziły dużo emocji, również u tych, którzy, choć urodzeni gdzie indziej, czują związek z tym miejscem ("już nie z Wilna, ale..."). Książka jest dedykowana prawnuczce autorki - 1,5 rocznej Zoi. Helena Zawistowska, opowiadając o swoich inspiracjach, mówiła, że bodźcem do spisania wspomnień były namowy i pytania ze strony rodziny, ale także chęć przekazania kolejnym pokoleniom obrazów i historii z czasów swojego dzieciństwa.
O książce:
"W Od Wilii po Uklę sięga autorka do najgłębszych pokładów pamięci - "wszechświata" ukochanego ogrodu przy ulicy Połockiej, gdzie spędzała pierwsze lata życia i pierwsze sielankowe wakacje. Sięga nawet dalej i głębiej niż osobista pamięć - dzięki dokumentom, zdjęciom i rozmowom z ukochanym bratem Jerzym, jednym z głównych bohaterów tej książki i autorem wielu cennych zdjęć z tamtych czasów. A po latach spędzanych przy ulicy Połockiej (na którą ostatecznie i tak się zawsze wracało), przyszły wakacyjne wyjazdy, głównie w różne strony Wileńszczyzny (dziś te miejscowości są położone w większości na terytorium Białorusi). Ziemiańskie resztówki, stare dworki (raz nawet bogaty pałac), pensjonaty nad wielkimi jeziorami i zagubionymi w borach rzeczkami. Szlacheckie zaścianki, prawosławne wioski, żydowskie miasteczka [...] przechowują "zapach" Kresów, tego obszaru - jak ktoś celnie powiedział - naszej zbiorowej tęsknoty." (z posłowia Władysława Zawistowskiego)
http://www.youtube.com/watch?v=wIAcqLM_2DA
Promocja książki Heleny Zawistowskiej "Od Willi po Uklę" Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
Książka już wkrótce w księgarniach i do kupienia za pośrednictwem strony internetowej wydawnictwa słowo/obraz terytoria.
ISBN: 978-83-7453-061-3
data wydania: 16-01-2012
wymiary: 160x215 mm
oprawa: miękka
liczba stron: 170