Na pewno nie mają te zjawiska nic wspólnego ze zbliżającym się pod koniec miesiąca dniem szczerbatej dyni... Miesiąc temu, śmiałkowie słowa polowali na malinowy śnieg. Był wrześniowy wieczór. Nad Gdynię nadciągały zza lasów, z dali, kłęby chmur nabierających w promieniach zachodzącego słońca purpurowych i malinowych barw. Wydawało się, że zacznie padać śnieg. Jednak nie spadł. Nie tak łatwo upolować malinowy śnieg.
Tego wieczoru, w Przystani odbyło się spotkanie z myśliwym, łowcą słów - Patrycjuszem Dziczkiem, promującym swój debiutancki tom wierszy o intrygującym tytule „Polowanie na malinowy śnieg". Zawartość zbioru wierszy odsłania arkana przebudzenia podmiotu lirycznego, przechodzenia przez granicę snu i jawy do realnego świata, do dorosłości. Już sam spis treści, tytuły wierszy jakby w układzie następujących po sobie wersów - z pominięciem zaledwie kilku - układają się w konspekt nakreślający zamysł wierszy i proces bohatera:
Sen pierwszy
Pobudka
Pokój
Wychowanie
Gry i zabawy ruchome
Przekonanie
Połów
Spacer po wiersz
Moi mistrzowie
Zawody w trzymaniu pastucha
Pielgrzymka
Barmanka
Pierwszy dzień ostatniej wiosny
Chmura
Absolwenci
Córcia
Jestem coraz bliżej
Za późno pytasz
Bohater wierszy przechodzi etapy inicjacji, dojrzewania. Poszukuje sensu, określenia i utwierdzenia własnej tożsamości.
„Pobudka"
Jeszcze przez kilka minut
nie mam pojęcia co mnie czeka
całonocna ucieczka
przed kimś
kto tak naprawdę nie goni
[...]
powoli
budzę się
do śmierci
do życia
"Gry i zabawy ruchowe"
już w bardzo młodym wieku
wyrywaliśmy babki
a te najbardziej czyste i zdrowe
przykładaliśmy do ran
dmuchaliśmy dmuchawce
zostawiliśmy ślady
kradzionych malin na
szyjach
ramionach
pośladkach
z pępków zlizywaliśmy resztki słonej rosy
aby dostać się
do róż
„Zawody w trzymaniu pastucha"
nie mówiłem zbyt wiele
nadmiar słów tworzył
krępującą ciszę
której wolałem unikać jak oka w wodzie
kto był słaby tonął
między dwoma słupami niskiego napięcia było światło
musiałem chwycić iskrę
tymi samymi palcami co cała reszta
ten kto był najbardziej wytrwały
wygrywał
czas
miejsce
dumę ojca
na chwilę
"Drewniany statek kosmiczny"
wczesną wiosną kiedy ziemi
ciekną z pyska
hektolitry szklistej śliny
i zalewają podwórko
kwiaty i pola
a małe kijanki ubierają się
w kształt i zaczynają kumać
chodzę nad rzekę popływać
swoim kosmicznym statkem
co jakiś czas dobijam do brzegu
ogrzać dłonie i przekonać się
czy pastuch to wielki Pan
i naprawdę kopie
tego dnia pierwszy raz
wchodzę w rzadkie krowie łajno
w życie
wlewa mi się do sandałka
otacza całą stopę
chlupocze
śmierdzi
przelewa między palcami
„Dżonek brat kisiela, Kaban brat Czachy,
Karolek brat Adama"
Kiedy byłem chłopcem
nie mogłem Wam wybaczyć tej płonącej saletry
na grzbiecie gołębia
karbidu w butelce którą podrzucaliście
ludziom pod nogi
[...]
ale teraz jestem już duży
chciałbym złapać Was wszystkich
i uratować
Autor opisuje proces dorastania bohatera, konfrontacji snu z rzeczywistością.
Jednak wydaje się, iż umie - co jest cenne - pogodzić świat fantazji z realnością na swój własny sposób, nie tracąc jej w dorosłym życiu.
„Za późno pytasz"
tata mówił że byłem niebezpieczny
[...]
a teraz to tylko te studia
kariera i rozmowy o kontraktach za granicą
powiedz mi co się stało
nic
właśnie rozpoczynam polowanie
na malinowy śnieg
Poecie podczas spotkania towarzyszył utalentowany śpiewający poeta, gitarzysta Marcin Skrzypczak, prezentując swój autorski repertuar, wchodząc śpiewająco w dialog z wierszami Patrycjusza, akcentując poszczególne, wspólne nuty.
„Polowanie na malinowy śnieg", Biblioteka debiutu Wydawnictwa Meander, ISBN 9788362833009, 36 stron. Zachęcam Was zatem do polowania na malinowy śnieg oraz na czas teraźniejszy niesumienny jaki nastąpi w Przystani już wkrótce...
Nota o autorze:
Patrycjusz Dziczek - ur.08 września 1983 roku w Ornecie. Poeta, animator kultury. Publikował w "Autografie", dodatku literackim do dziennika "Polska The Times", "Migotaniach i przejaśnieniach", "Tyglu Kultury", "Nowej Okolicy Poetów..., "Poboczach", i "Gazecie Olsztyńskiej". Wyróżniany i nagradzany w konkursach poetyckich. Były aktor "Teatru snów". Twórca i założyciel kawiarenki artystycznej "Młody Byron" oraz Teatru "Drogulus" w Dworku Sierakowskich w Sopocie. Mieszka w Gdańskiej Oliwie.
Przystań Poetycka Strych, Cafe Strych, 1-31.09.2011