W zamieszaniu ofiara złodziei nawet nie wie, w którym momencie traci portfel, czy dokumenty. Coraz częściej złodzieje też stosują metody nazywane przez policje "na wyrwę", czyli nagle wyrywają zaskoczonej ofierze telefon czy aparat fotograficzny z rąk. Jak dodał Jan Kościuk na Pomorze, w sezonie przyjeżdżają także przestępcze grupy z głębi kraju. Zdaniem funkcjonariuszy, poszkodowani często nie zgłaszają drobnych kradzieży na policję. "A powinni to robić" - dodaje Jan Kościuk.
(Radio Gdańsk)