Z sondażu Instytutu Badania Opinii Homo Homini dla Polskiego Radia wynika, że na PO chciałoby oddać swój głos 31 procent Polaków. To o jeden procent mniej niż w sondażu dla Polskiego Radia, wykonywanym przed tygodniem.
Swoje poparcie utrzymuje PiS, SLD i PSL. Na Prawo i Sprawiedliwość chce głosować 25,9% procent badanych, Sojusz Lewicy Demokratycznej popiera według tego sondażu 15,8% ankietowanych a Polskie Stronnictwo Ludowe 7 %.
Prezes Instytutu Marcin Duma przyznaje, że w tym tygodniu poparcie dla poszczególnych partii zmieniło się jedynie nieznacznie. - Nie obserwujemy tutaj żadnych drastycznych ruchów, poza delikatnym, jednoprocentowym spadkiem poparcia dla PO - powiedział.
Nadal pięcioprocentowego progu wyborczego nie przekraczają dwie najmłodsze partie; PJN uzyskał 3,3% głosów a Ruch Poparcia Palikota - Nowoczesna Polska jedynie 0,5%.
Marcin Duma zwraca uwagę, że już 14,4% ankietowanych deklaruje, że nie wie na kogo zagłosować w najbliższych wyborach. Politolog podkreśla, że tę grupę zasilają przede wszystkim byli zwolennicy PO. - Ci wyborcy w większości nie odnajdują obecnie partii, na którą mogliby oddać swój głos - zaznacza Marcin Duma.
Poniżej procenta uzyskały: Krajowa Partia Emerytów i Rencistów, Unia Polityki Realnej - Wolność i Praworządność, Liga Polskich Rodzin i Prawica Rzeczpospolitej. W sondażu żaden z respondentów nie wyraził poparcia dla: Samoobrony RP, Partii Regionów, Socjaldemokracji Polskiej, Stronnictwa Demokratycznego, ugrupowania demokraci.pl, Ruchu Autonomii Śląska i Stowarzyszenia Ordynacka.
Z badania wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w tę niedzielę, do urn chciałoby się udać 54,8 procent badanych.
Sondaż przeprowadzono telefonicznie 1 kwietnia na grupie 1100 osób, reprezentatywnej dla ogółu Polaków. Błąd oszacowania wynosi 3 procent. Na pytanie o poparcie dla partii politycznych odpowiedziały 603 osoby.