Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Arka Gdynia

Lechia Gdańsk

Bałtyk Gdynia

Asseco Prokom Gdynia

Trefl Sopot

Lotos Gdynia

Atom Trefl Sopot

TPS Rumia

Trefl Gdańsk

Vistal Łączpol Gdynia

Arka Rugby Gdynia

Lechia Rugby Gdańsk

Ogniwo Sopot

Lotos Gdańsk

Posnania postraszyła Lechię

Opublikowano: 26.03.2011r.

W pierwszym meczu wiosennej serii gier Ekstraligi, Posnania postraszyła lidera tabeli w Gdańsku. Lechia do przerwy prowadziła zaledwie 22:20, a w drugiej odsłonie zdołała trochę powiększyć przewagę i ostatecznie wygrała 29:20.

 

 

 

Mecz zaczął się dość nieoczekiwanie, gdyż pierwsze punkty po karnym zdobyła Posnania. Kilka minut później groźną akcję Lechii w polu obronnym rywali przerwał przechwyt, po którym goście objęli prowadzenie 10:0. W tym momencie podopieczni Grzegorza Kacały jeszcze mocniej przycisnęli i zaczęli odrabiać straty. Do przerwy, mimo nadal dobrej gry poznaniaków, gospodarze wyszli na prowadzenie 22:20, a w drugiej odsłonie kolejne już przyłożenie zapewniło im zwycięstwo i punkt bonusowy. 

Poznaniacy wyraźnie bardzo dobrze przepracowali okres przygotowawczy, ale mimo bardzo dobrej postawy, opuścili Trójmiasto nawet bez punktu bonusowego. Przedostatni zespoł tabeli może jednak jeszcze zrobić w tym sezonie kilka niespodzianek. Gra Muszkieterów była bardzo dobrze poukładana, a formacją młyna świetnie dowodził Tomasz Hebda. Goście tak naprawdę mogli być autorami sensacji, gdyby w drugiej odsłonie aż sześciokrotnie nie spudłowali prób z rzutów karnych...

- Lechia wygrała za pięć punktów i to na pewno cieszy - mówił po spotkaniu trener liderów tabeli, Grzegorz Kacała. - To był jednak najsłabszy mecz drużyny za mojej kadencji. Nie chcę tutaj oczywiście umniejszać dobrej postawie przeciwnika, który grał bardzo ambitnie i wysoko zawiesił nam poprzeczkę, ale w naszej grze było zbyt wiele błędów. Nie chcę zwalać słabszej postawy na pierwszy mecz rundy, czy ciężkie warunki pogodowe. Na pewno też nie zlekceważyliśmy przeciwnika. Wycągniemy jednak wnioski z tego spotkania i przygotujemy się na ciężki mecz, który za tydzień czeka nas w Krakowie. Wszyscy wiemy, że pod Wawelem gra się niewygodnie, więc już w tej chwili koncenturujemy się tylko na tym spotkaniu i już teraz zapraszamy wszystkich kibiców na to pasjonujące widowisko. 

Grzegorz Kacała chwalił również nowych zawodników, którzy pojawili się w składzie Lechii. - Nowi zawodnicy pojawili się na boisku w 50. minucie. To są reprezentanci Ukrainy, która mimo, że nie ma w składzie Francuzów, gra o poziom wyżej nisz nasza kadra.  Ci zawodnicy rywalizują więć z najsilniejszymi i z pewnością są bardzo wartościowymi rugbistami. Obserwowałem ich na treningach oraz w dzisiejszym spotkaniu i mogę powiedzieć, że w Krakowie na pewno wystąpią w pierwszym składzie. Czekamy jeszcze na serbskiego wiązacza, który raczej nie zagra w wyjściowej piętnastce, bo nie lubię wystawiać niesprawdzonych zawodników. Wszyscy muszą się wkomponować, zwłaszcza, że zmieniliśmy trochę taktykę, czego w tym spotkaniu może nie było jeszcze widać... - zakończył tajemniczo szkoleniowiec Lechii. 

Wyniki 9. kolejki:

Lechia Gdańsk - Posnania Poznań 29:20 (22:20)
Lechia: Buchajło 14, Wantoch - Rekowski 5, Hedesz 5, Kwiatkowski 5
Posnania: Kujawski 10, Bosiacki 5, Korek 5


Za: RugbyPolska.pl