Wypisanie artykułów z listy: klub sportowy
KGHM Metraco Zagłębie Lubin po raz trzeci pokonało Vistal Łączpol Gdynia i awansowało do finału mistrzostw Polski. Rywalem Miedziowych w walce o złoty medal będzie SPR Lublin.
Zagłębie wygrało w Gdyni - zaskakujący styl Vistalu
Piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu po raz drugi pokonały zespół KPR Jelenia Góra w ćwierćfinale Pucharu Polski. Gdynianki po zwycięstwie na wyjeździe 37:27, wygrały również we własnej hali, tym razem 38:29 (20:15).
Sobotni mecz był ligowym debiutem trenera Jensa Steffensena, który wcześniej z powodzeniem zdążył poprowadzić mistrzynie Polski w pucharowym ćwierćfinale przeciwko KPR Jelenia Góra. Duński szkoleniowiec udanie będzie wspominał pięciodniowy pobyt na południu naszego kraju bowiem teraz po wygraną sięgnął ze swoimi podopiecznymi również w lidze.
Celem akcji jest promocja piłki ręcznej wśród najmłodszych i starszych uczniów, ze szczególnym uwzględnieniem gier i zabaw, zapoznanie ich z elementami techniki oraz przekonanie, że zabawa w piłkę ręczna to fajny sposób na spędzanie czasu.
Wynik spotkania otworzyła Patrycja Kulwińska. Odpowiedź Gomel była natychmiastowa. Kilkadziesiąt sekund później gdyńska kołowa zdobywa swoją drugą bramkę i mogła zdobyć trzecią, ale przegrała pojedynek ze Sviatlaną Klimovich. Interwencja dodała wiatru w żagle Białorusinkom, które wyszły na prowadzenie 3:2.
Szczypiornistki Vistalu Łączpolu Gdynia pokonały w Szczecinie miejscową Pogoń Balticę 30:24 (13:14). To drugie zwycięstwo mistrzyń Polski w czwartym meczu pod wodzą tymczasowego trenera Adriana Struzika. Wygraną zapewniła gdyniankom udana końcówka - to w ostatnich dziewięciu minutach spotkania wypracowały 6-bramkową przewagę.
Spotkanie rozpoczęło się od celnej dobitki Karoliny Sulżyckiej. Kielczanki odpowiedziały niemal natychmiast. Po serii błędów po obu stronach parkietu bramkę dla miejscowych zdobyła Patrycja Królikowska, która na prawym skrzydle zastąpiła występującą regularnie w pierwszej siódemce Katarzynę Koniuszaniec.
Gdynianki rozpoczęły mecz mocno zmotywowane. Szybka gra mistrzyń Polski sprawiła, że już po dwóch minutach było 3:0. Chwila dekoncentracji sprawiła, że na parkiecie zrobiło się nerwowo. Jeleniogórzanki zmniejszyły straty, a rzutu karnego nie wykorzystała Loredana Mateescu. Rumuńska rozgrywająca zrehabilitowała się w kolejnej akcji i zdobyła bramkę z prawego rozegrania. To był sygnał to ataku dla gospodyń. Serię czterech bramek z rzędu przerwała najskuteczniejsza zawodniczka Superligi – Joanna Załoga (8:3).
Lublinianki rozpoczęły mecz ze sporym animuszem. Pewne siebie gospodynie szybko zdobyły kilka bramek przewagi. Szans na zmniejszenie strat nie wykorzystały Loredana Mateescu i Karolina Sulżycka.
Loredana Mateescu została zmieniona przez Ewę Andrzejewską. Błędy w ataku i obronie kilka razy doskonale naprawiła Małgorzata Gapska. Bramkarka gdynianek mogła mieć sporo zastrzeżeń do gry swoich koleżanek w obronie. Szczególnie dużo miejsca miały rozgrywające, które atakowały na zewnątrz.
Pięć minut „otwarcia”, to kilka wspaniałych interwencji Moniki Wąż oraz trzy trafienia gospodyń (Monika Migała, Kinga Grzyb z karnego i Agnieszka Pieniowska) oraz jedna odpowiedź Katarzyny Koniuszaniec, co pozwoliło chorzowiankom prowadzić 3:1. Niezbyt długo, bo dwie minuty dobrej gry Vistalu, zakończonej skutecznymi rzutami Ewy Andrzejewskiej i Any Petrinji, wyrównały stan na 3:3.
Vistal Łączpol Gdynia w finale turnieju kwalifikacyjnego Ligi Mistrzyń! Podopieczne Andrzeja Niewrzawy pokonały w pewnym stylu hiszpańskie Balonmano Bera Bera 31:22 (18:11).
W rozegranym w środę awansem spotkaniu PGNiG Superligi Kobiet piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu Gdynia pokonały przed własną publicznością Olimpię Beskid Nowy Sącz.
Po rocznej przerwie kibice w Tczewie mieli okazję ponownie oglądać kobiecą piłkę ręczna na najwyższym poziomie. Na pierwszy ogień poszedł mistrz Polski z Gdyni.
W tym roku zadanie będzie bardzo trudne, ponieważ gdyński zespół broni tytułu Mistrza Polski. Zapraszamy do obejrzenia prezentacji zespołu jaka odbyła się na plaży.