Miejscowe siatkarki Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia uległy mistrzyniom kraju BKS Aluprof Bielsko-Biała 1:3(17:25, 25:21, 11:25, 19:25). Mistrzynie zmęczone po wyczerpującym meczu w Lidze Mistrzów oddały wprawdzie jednego seta ambitnym gospodyniom, ale kontrolowały spotkanie i wygrały zasłużenie. Bielszczanki zdecydowanie przewyższały gospodynie warunkami fizycznymi. Rumianki, by liczyć na sukcesy, muszą mieć mocniejsze zawodniczki pod siatką.
Mecz w wypełnionej po brzegi hali MOSIR-u przebiegał spokojnie, organizacyjnie było też nieźle, biorąc szczególnie pod uwagę, że to debiut. Dziwiło wypisywanie KP na sprzedawane przez kasjerkę bilety, za to zaskoczyli rumscy ultrasi – mecz z Atom Treflem, który będzie rozegrany w Rumi 13 grudnia, zanosi się na mały stan wojenny.
Wypowiedzi na pomeczowej konferencji prasowej:
Jerzy Skrobecki (trener TPS-u Rumia): Moje zawodniczki i ja sam podszedłem do tego meczu jak do zjawiska. Pierwszy raz gramy na tak wysokim poziomie rozgrywek i przyszło się nam zmierzyć z tak dobrym zespołem i trenerem, ale jestem zadowolony z postawy moich zawodniczek – graliśmy 2 godziny i na pewno zastawiły wiele zdrowia na boisku. Mogę jedynie pozazdrościć trenerowi Wagnerowi, że w kluczowych momentach tak funkcjonował blok drużyny. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach nawiążemy bardziej wyrównaną walkę z przeciwnikiem i zdobędziemy naszą pierwszą zdobycz punktową.
Dorota Pykosz (kapitan TPS-u Rumia): Cóż, to nasze pierwsze kroki, tak więc jestem zadowolona przede wszystkim z tego, że nie przegrałyśmy tego meczu w głowach i wyszłyśmy z szatni gotowe do walki. Każda z nas się wspierała na boisku i dałyśmy tyle, na ile nas było stać w tym spotkaniu. Wierzę, że w kolejnych meczach naszym sukcesem będzie zdobycie punktu, a nie tylko i wyłącznie seta. Jestem o tym przekonana.
Katarzyna Skorupa (kapitan Aluprofu Bielsko): No nie zagrałyśmy dobrego spotkania. Ciężko się gra z przeciwnikiem, którego się nie zna, który nie ma nic do stracenia. Tak więc cieszymy się z punktów zdobytych na inaugurację i mam nadzieję, że kolejnych meczach zagramy już lepiej.
Grzegorz Wagner (trener Aluprofu Bielsko): Faktycznie kluczem w tym pojedynku meczu był blok. Jednak nie powiem, żeby to był słaby mecz w naszym wykonaniu. Jedyne co nam się przytrafiło to przestój w drugim secie. Cały mecz jednakże graliśmy pozytywnie w obronie, popełniliśmy niewielką ilość błędów własnych. Rumia to dobry zespół. Myślę, że niejedna drużyna straci tutaj punkty, czego życzę trenerowi Skrobeckiemu.
Zobacz zdjęcia w galerii:
Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumia-BBTS Aluprof Bielsko Biała 1:3 – wokół meczu, 3.12.2010, foto: Piotr Wyszomirski
Sandeco EC Wybrzeże Rumia - BKS Aluprof Bielsko-Biała 1:3(17:25, 25:21, 11:25, 19:25)
Składy:
TPS Rumia: Leszczyńska, Toborek, Pykosz, Hohn, Mikołajewska, Hudima, Jagodzińska (libero) oraz Theis, Brodacka
BKS: Ciaszkiewicz, Frąckowiak, Okuniewska, Skorupa, Studzienna, Bamber, Sawicka (libero) oraz Waligóra, Wójtowicz, Kaczmar
Sędziowie: Dariusz Jasiński (pierwszy) oraz Agnieszka Michlic (drugi)
Foto: Piotr Wyszomirski