Wrzesień to oczywiście, także początek roku szkolnego. W tym miesiącu, po wakacyjnej przerwie rozbrzmiewa w szkołach pierwszy dzwonek. Wszystko przyśpiesza robi się pracowicie… Tak i na Strychu, w pewne popołudnie, wrzesień rozpoczął się pracowicie. W ramach spotkań Przystani Poetyckiej Strych, odbyła się promocja debiutanckiego tomu wierszy Natalii Malek, pt.: "Pracowite popołudnia". Zabrzmiał pierwszy dzwonek i pierwsza, debiutancka książka autorki. Poetka czytała wiersze przy akompaniamencie Tomasza Lipskiego, poety i muzyka, który sprawnie i delikatnie wybijał rytm pracowitego wieczoru. Publiczność trwała w skupieniu… Gdyby nie dźwięk bębna, słychać byłoby moje szuranie na stropowej belce...
„Pracowite popołudnia”
Pachniesz niemowlęciem, powiedział i przejechał ręką
po moim pośladku. Czytałam Adorno pod Elizabeth Bishop,
żeby natknąć się na zdanie, które chciało opuścić ciało:
pozwól mi.
To przecież niewiele i na dobrą sprawę
może okazać się zbawienne. Jak haust mroźnego powietrza,
w którym groźne majaki mieszają się z żółtym piaskiem
(nawieźli tego, gdy zdecydowaliśmy się położyć
kostkę brukową przed wejściem do klatki). Chcę. Poczekać,
aż zabrzmi drugie piano i mimo południa
damy sobie po rękach, jako pamiątkę i namiastkę.
Bo pachnę niemowlęciem i chcę się dotykać, być cicho
jak matka, gdy wszyscy już spaliśmy.
Wtedy patrzę przez okno: kładący bruk zbierają się pospiesznie.
I czekam na zimno, które zaraz wpłynie, i czekam na ciepło,
które je pochłonie.
***
W trakcie czytania, jak i po czytaniu, wywołała się żywiołowa, robocza dyskusja. Pytania padały z parteru, schodów jak i z poddasza; chętni nabyli tomik autorki, która pracowicie składała na kartach tomiku swoje autografy.
A następnego dnia, o poranku, zapewne wiele osób z publiczności, rozpoczęło swój kolejny pracowity dzień, włączając się w sznur wagoników, samochodów, zmierzających do pracy… I słów kilka jeszcze o autorce, która jak na pracowitą osobę przystało, zdążyła już wyjechać na stypendium zagraniczne:
Natalia Malek - studentka anglistyki i amerykanistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała, m.in. w: "Autografie", "Blizie", "Dodatku Literackim Nagroda Literacka Gdynia", "Toposie". Laureatka, m.in.: Czerwonej Róży, "VI Wielkiego Poetyckiego Prania na Strychu", dwukrotnie nominowana do nagrody głównej w konkursie m.in. Jacka Bierezina. Autorka debiutanckiego tomiku wierszy:
„Pracowite popołudnia”, co stanowi 237 publikację Staromiejskiego Domu Kultury, w Warszawie o numerze ISBN 83-89492-44-X.
A jak już na początku wspomniałam, wrzesień minął i zbliża się termin kolejnego, pracowitego spotkania Przystani Poetyckiej Strych. Kolejnym gościem w Przystani, prezentującym swoją książkę poetycką będzie Mariusz Więcek.
W środę, 20 października 2010 r. od g. 19.30 na Strychu nastąpi "EQUILIBRIUM"…
Wstęp wolny.
Ja będę tam już na Was czekała.
Pozdrawiam.
Stryszna Mysz.