Kosmaz Koszalin - Lechia Gdańsk 11:64 (5:31)
Punkty zdobyli:
Kosmaz: Patryk Kościelniak 6, Mariusz Kostrzewiński 5
Lechia: Łukasz Doroszkiewicz 15, Grzegorz Buczek 10, Tomasz Rokicki 10, Rafał Witoszyński 5, Mirosław Klusek 5, Sławomir Kaszuba 5, Marek Płonka 5, Robert Kwiatkowski 5, Grzegorz Śliwiński 4.
LECHIA: Witoszyński, Klusek, Kaszuba - Odoliński, Wantoch-Rekowski - Doroszkiewicz, Kuźmiński, Płonka - Zajkowski - Śliwiński - Buczek, Rokicki, Kwiatkowski, Komajda - Narwojsz oraz Janiec, Buchajło, Hedesz, Wójcik, Zieliński, Piszczek.
- Na początku meczu daliśmy sobie narzucić I-ligowy styl gry. Co prawda prowadziliśmy od początku do końca, ale ambitnie grającym rywalom udało się zdobyć przyłożenie. Czym dłużej trwał mecz, tym graliśmy coraz spokojniej. Gospodarze zapewne też opadli z sił - relacjonuje Grzegorz Kacała, trener Lechii.
Aż trzy przyłożenia dla gdańszczan zdobył Łukasz Doroszkiewicz, a co ciekawe "piątki" zaliczyli również wszyscy zawodnicy pierwszej linii, którzy grali w Koszalinie w podstawowym składzie.
Dwukrotnie z podwyższeń punkty zdobywał Grzegorz Śliwiński, który żegna się z czynną karierą zawodniczą. - To był jego ostatni mecz, a za tydzień pożegnamy uroczyście Grzegorza przed meczem derbowym z Arką - dodaje trener Kacała.
Także w półfinale Pucharu Polski Lechia zmierzy się z Arką. Lechia Gdańsk. PZR nie wyznaczył sztywnych turniejów półfinałów. Jako opcja podane są najbliższe terminy meczów reprezentacji 9 i 23 października.