Role w filmie „Drzazgi” i spektaklu „Zwodnica” w Teatrze Wybrzeże to wizytówka Karoliny Piechoty. Dziś można zobaczyć ją na Chłodnej 25 jako bohaterkę „Drobnych wątpliwości” Theresii Walser (premiera 28.05.2010).
Piechota, absolwentka warszawskiej Akademii Teatralnej, została zauważona już w przedstawieniu dyplomowym. Za rolę Grety, jednej z narzeczonych Franza Kafki, w spektaklu Bożeny Suchockiej „Pułapka” zdobyła III nagrodę na XXV Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi. Po szkole trafiła do Gdyni, do teatru Wybrzeże. W tym roku uznanie i wyróżnienie w Konkursie na Teatralną Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Europejskiej przyniosła jej rola w zrealizowanym tam przedstawieniu Kuby Kowalskiego według tekstu Thomasa Middletona. „Zwodnica” to przede wszystkim jej popis aktorski. Rola egoistycznej Beatrice, popełniającej zbrodnię w imię miłości może kojarzyć się ze współczesnymi dziewczętami, wychowanymi na kolorowych pisemkach. To nie jej pierwsza nagroda. W 2008 roku na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych została nagrodzona za debiut aktorski w „Drzazgach”, w których zagrała m.in. razem z Antonim Pawlickim.
„Drobne wątpliwości” będą jej solowym występem, choć Piechota stara się uciekać od określenia „monodram”. – To hasło kojarzy mi się z kunsztem aktora, którym nie chciałabym się chwalić – mówi. – Ten tekst stał się raczej dla mnie wentylem bezpieczeństwa, pozwalającym wyrzucić mi własne frustracje, niekoniecznie zawodowe. Wendla Teusch to młoda dziewczyna, pozamykana we własnej samotności, lękach i ambicji. Jej sposób myślenia i argumentowania jest mi bardzo bliski. Grając, staram się przepuszczać ten monolog przez siebie tak, aby były to rzeczywiście moje słowa.
Piechota nie po raz pierwszy spróbuje swoich sił solo. W zeszłym roku z reżyserem Wawrzyńcem Kostrzewskim przygotowała recital songów Bertolda Brechta „Rechota Brechta”. Dziś mówi o nim krytycznie: – Porwałam się na to za wcześnie, chyba nie byłam jeszcze zbyt dojrzała.
Tekst Theresii Walser, niemieckiej dramatopisarki, podsunął jej Tomasz Wiński. Dla niego to teatralny debiut. Do tej pory pracował jako asystent reżysera przy filmach m.in. Krzysztofa Krauzego i Yurka Bogayevicza. Ma na koncie kilka etiud i filmów krótkometrażowych.
W tym roku kończy studia w praskiej szkole filmowej. – Karolina strasznie mnie rozśmieszyła przy pierwszym spotkaniu – opowiada Wiński. – Potem, czytając już tekst Walser, który mnie zachwycił, pomyślałem, że jest on jak stworzony dla niej. Ona z jednej strony samą obecnością i energią absorbuje uwagę ludzi, a jednocześnie wywołuje chwilami niekontrolowane wybuchy śmiechu. Działa podświadomie i nie kontroluje swoich reakcji, co idealnie pasuje do tego tekstu. Jego bohaterka nakręca się sama nienaturalną ambicją, wyolbrzymiając swoje problemy i doprowadzając na krawędź szaleństwa.
Działanie poza teatrem instytucjonalnym – w przestrzeni kawiarni Chłodna 25 – jest dla nich jeszcze jednym wyzwaniem. – Tu się spotkaliśmy i byliśmy pewni, że „Drobne wątpliwości” chcemy zrealizować właśnie tutaj – opowiada Karolina. – Przychodzący tu ludzie traktują Chłodną jak drugi dom, co mobilizuje nas do większego wysiłku.
Za: Życie Warszawy http://www.zw.com.pl/artykul/26,480128_Tekst_jako_wentyl_bezpieczenstwa_pozwalajacy_wyrzucic_frustracje.html