Po tym jak prokuratura postawiła mu osiem zarzutów, Karnowski wielokrotnie mówił, że startować nie będzie. W jesiennych wyborach zamierzał poprzeć swojego zastępcę Pawła Orłowskiego z PO. Tymczasem Orłowski być może zostanie posłem, w miejsce tragicznie zmarłego Arkadiusza Rybickiego.
- Jeszcze nie podjąłem decyzji, czy obejmę ten mandat - mówi Paweł Orłowski. - Czuję powagę tej decyzji, być może jest ona najważniejsza w całym moim życiu.
- Stawiam na Pawła, wiem, że byłby dobrym prezydentem - mówi Karnowski. - Jeśli jednak zdecyduje się zostać posłem, to i ja zastanowię się, co dalej robić. Tragedia w Smoleńsku wszystko przewartościowała. Zginęli tam moi przyjaciele - Maciej Płażyński, Aram Rybicki. Po tym wszystkim, zacząłem się zastanawiać, czy rzeczywiście odejść z polityki. Być może zmienię zdanie i wystartuję. Lubię pracować dla Sopotu, jest tu jeszcze wiele do zrobienia.
Dotychczas wstępny zamiar startowania w wyborach wyrazili były wiceprezydent Cezary Jakubowski, Aleksandra Jankowska z PiS oraz obecny wiceprezydent Wojciech Fułek.