Państwo Szyndlarewicz przyszli razem z 10-letnią córką: - Chcieliśmy, by zobaczyła, jak może wyglądać patriotyzm.
Pan Ryszard z Wrzeszcza przyszedł podziękować.
- Chociaż to mogłem zrobić. Przyjść tu razem z innym ludźmi, oddać hołd, podziękować - powiedział wzruszony gdańszczanin. - Tak bardzo chciałbym, aby to wszystko nas czegoś nauczyło. Żeby w końcu zapanowała zgoda.
Ale nawet na placu Solidarności czuć było, że o zgodę łatwo nie będzie.
- Jestem tu, by wyrazić swój patriotyzm - powiedział "Gazecie" Zdzisław Stybor. - Ale nie jest mi łatwo. Bo widzi pani, słucham marszałka Komorowskiego i nie czuję, żeby mówił do mnie. A w PiS czuje się ten patriotyzm, widać, że im naprawdę chodzi o Polskę.
Gdańszczanie uroczystości żałobne oglądali wspólnie tuż przy Pomniku Poległych Stoczniowców. Ławki ustawione przed telebimem o rozmiarach 4x6 metrów zapełniło około 200 osób - m.in. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
W niedzielę o godzinie 14 rozpocznie się pogrzeb pary prezydenckiej, który również będzie można oglądać na telebimie ustawionym na placu Solidarności.
W katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym Pomorzanie: posłowie Izabela Jaruga-Nowacka, Arkadiusz Rybicki i Maciej Płażyński, słynna suwnicowa Anna Walentynowicz, wiceadmirał Andrzej Karweta oraz inżynier Leszek Solski, który w Katyniu stracił ojca i stryja.
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,7779688,Gdanszczanie_razem_w_trakcie_uroczystosci_zalobnych.html