Działacz PiS poczuł się dotknięty wypowiedzią Karnowskiego z lutego ubiegłego roku. Podczas wywiadu prezydent powiedział, że zakupem leśniczówki Kurskiego, położonej w powiecie sztumskim, powinno zająć się CBA. Zdaniem eurodeputowanego zakup odbył się zgodnie z prawem. Kupił bowiem ruinę nadającą się do rozbiórki, a na jej remont wydał ponad sto tysięcy złotych.
Pełnomocnicy prezydenta domagali się między innymi niezależnej opinii rzeczoznawcy. Na to nie zgodził się sąd. Jacek Karnowski nadal utrzymuje, że 20 tysięcy złotych to podejrzanie niska cena za zakup tej nieruchomości i Jacek Kurski zrobił doskonały interes kosztem Skarbu Państwa i gminy Dzierzgoń. Jacek Kurski domaga się od prezydenta Karnowskiego przeprosin i wpłaty pięciu tysięcy złotych na rzecz klubu sportowego Lechia Gdańsk.
Źródło: radiogdansk.pl