W piątkowy wieczór w Uchu dawno temu wyśpiewane "Tu nie będzie żadnej rewolucji" zmaterializowało się w postaci młodziutkiej publiki oczekującej zabawy przy żywszej odmianie indie rocka. I nie zawiedli się ani trochę. Śpiewanie, skakanie, nurkowanie ze sceny. Koncert był dobry, żywiołowy. Nikt nie oczekiwał kulturalnego fermentu, nawoływania do zmian obowiązującego porządku, lamentowania nad wydumaną generacją taką czy siaką. Czysta zabawa przy post jakimśtam muzycznym gatunku.
Przed CKOD zagrało California Stories Uncovered. Tczewska grupa indie ewoluuje. Właśnie wydali swoją pierwszą LP "Confabulations".
Foto: Waldemar Chuk
Największą zmianą, jakiej grupa dokonała w swojej twórczości, jest dodanie męskiego wokalu Pawła Plotta do melodyjnych, unoszących w niebyt gitar. CSU w składzie: Jakub Litwiński (bass), Mikołaj Motylski (gitara), Paweł Plotta (wokal, gitara), Eugeniusz Suchowarow (bębny, klawisze), Mateusz Szymański (gitara, klawisze) jest w dobrej formie. Na ten zespół warto się wybrać, by przez chwilę po prostu posłuchać i dać się przenieść w inną przestrzeń.
Foto: Waldemar Chuk
Występ CKOD i CSU podczas jednego wieczoru nie był raczej trafionym zestawieniem stylistycznym. Tczewscy muzycy grali swoje, spokojne w większości kompozycje, co nie przygotowało publiki na CKOD z ich nawiązującym do punka stylem grania.
Foto: Waldemar Chuk
California Stories Uncovered pracuje ciężko nad promocją stąd my będziemy jeszcze w grudniu mieli okazję, a nawet dwie ich posłuchać. Piewszy raz w Uchu 06.12.2009 przed Tortoise i podczas Metropolia jest Okey tym razem w sopockim Sfinxie 27.12.
Więcej zdjęć w galerii:
Cool Kids Of Death, California Stories, Uncovered, Ucho, 28.11.2009 r., Foto: Waldemar Chuk
Cool Kids Of Death, California Stories Uncovered, Ucho, 28 listopada 2009.