To był zaskakujący sukces. Jolanta Litwin-Sarzyńska nawiązała rewelacyjny kontakt z publicznością, która nagrodziła ją niewymuszoną owacją na stojąco.

Manu Delago z zespołem stworzyli intymny klimat, przy którym każdy mógł czuć się jak podczas wspólnego, rodzinnego relaksu. Publiczność dopisała w ten spokojny, niedzielny wieczór, a festiwal odbywający się na Pokładzie przedstawił po raz kolejny ciekawych, młodych wykonawców.

Na szczęście Tomasz Stańko nie obraził się na Gdynię i po niedawnej wizycie w gdańskim Żaku w listopadzie zeszłego roku, która promowała płytę „Lontano”, zawitał na JaZzGdyni. Na koncert przybyło wielu jego wielbicieli i już od pierwszych nut zagranej Litanii można było się przekonać , że Mistrz jest w wysokiej formie .

Miles Davis w swojej "Autobiografii" pisał o Alu Fosterze: "Trafiłem na niego, gdy poszedłem do klubu Cellar odwiedzić starego przyjaciela (...). Załamał mnie, bo miał czad i odpalał go natychmiast. To właśnie tego typu spraw szukałem, więc poprosiłem go, aby dołączył do zespołu, i on dołączył".

Przedstawiamy wywiad z Vinniem Stigmą z Agnostic Front - legendą nie tylko nowojorskiego hard core'u. Poniżej film oraz streszczenie wywiadu po polsku z ciekawymi odniesieniami. Dzięki za pomoc dla Łukasza Kowalczuka.

Dog Palace, Intermission, Typhoon, Timmy and the Drugs, Kiev Office:to nowe zespoły, które powstały w Trójmieście i występują często na gdyńskich scenach muzycznych. Jednym z ciekawszych odkryć jest formacja Rock Music Association, która w składzie: Sebastian Deli – wokal, Szymon Babiarz - gitara , Krzysiek Sywula - bas , Rafał Lasia - perkusja , wystąpiła w klubie Anawa.

Koby Israelite Band gra chyba prawie wszystko: jazz, punk, rock, etno; muzykę środkowoeuropejską, bałkańską, cygańską i oczywiście żydowską. Wszystko to w niecodziennym instrumentarium, gdzie oprócz klasycznego zestawu słyszymy m.in.: akordeon, banjo,flety oraz klarnet lidera i zarazem wokalisty zespołu.

Belgia to strasznie nudny kraj, jak pisał Marek Hłasko. Słynie z czekolady, gofrów i piwa, nigdzie też nie podają tak dobrych muli jak na ulicy Rzeźników, choć znam takich, którzy wyżej stawiają skorupiaki przyrządzone w Dubrowniku, podane z zaskakująco dobrym, białym chorwackim „Grasevinem”. Zaiste – zaliczywszy rundkę po murach obronnych w pełnym skwarze, smakuje to wybornie, a i widok na marinę dubrownicką jeszcze wzmaga działanie kubków smakowych.

O dwóch najciekawszych festiwalach tegorocznego lata piszemy już od pewnego czasu, ale dziś dość wyjątkowo. Oto przedstawiamy tych, bez których na pewno nie byłoby tych imprez. Z reguły stoją w cieniu wielkich gwiazd, które dzięki nim możemy oglądać.

Khoomei – to tradycyjny śpiew gardłowy, który zaprezentował Gendos, występujący solo w gdyńskim Uchu.

We wtorek gościliśmy amerykańską performerkę i instrumentalistkę o chińskich korzeniach.

Kolejną porcję ambitnego i niebanalnego jazzu zaprezentował nam Sax Club w Uchu. Na kameralnym koncercie wystąpiło: dwóch Polaków, Japończyk i Amerykanin.

W dniach 4-6 lipca zostanie uruchomione przez TVP 2 specjalne studio festiwalowe tegorocznej edycji Heineken Open'er Festival.

Czas wakacji ujawnia tematy lżejsze i otwiera archiwa. Także i my robimy porządki, a w ich efekcie przedstawimy Państwu materiały, które z różnych względów nie znalazły się we właściwym momencie, a na pewno zasługują na publikację.

Choć wszyscy czekają na występ „łysej”, to warto wiedzieć, że Globaltica zaprasza na wiele ciekawych koncertów. Już jutro w Uchu solidna dawka punka: nowojorsko-mazursko-kaszubskiego.