Foto: Tomasz Wilary
Jeżeli masz problem z odpaleniem filmu kliknij tutaj
Tango zabrzmiało na koncercie zaraz po folkowym utworze kapitalnie rozkręcającym publiczność do zabawy. 5 października w składzie Daga Gregorowicz – vocal, live electronics, Dana Vynnytska – vocal, piano, live electronics i Mikołaj Pospieszalski- double bass,violin Dagadana uwolniła sporo pozytywnej energii. Na początku muzycy wykonali akustyczne utwory, po czym znacznie podkręcili tempo wykorzystując do tego najnowocześniejsze wynalazki techniki, obok klasycznego pianina pojawiły się bity rodem z drum and bass imprezy.
Swoje trzy dźwięki dołożył również Dinuś. Foto: Tomasz Wilary
Zaraz po utworach, w których mogliśmy przekonać się o dobrym wyszkoleniu jazzowym Dany i Dagi oraz ich zdolnościach wokalnych przenoszących nas na kresy, koncert zmienił klimat. Z akademickiego występu stał się po prostu rozrywkowym, humorystycznym potraktowaniem kilku znanych tematów muzycznych. Oprócz instrumentów klasycznych typu kontrabas Daga uruchomiła instrumenty – zabawki, a następnie zaprosiła do wspólnej zabawy osoby znajdujące się pod sceną (łącznie z fotografem, którego obdarzyła młotkiem z plastyku, który wydawał dziwne świsty i jęki).
Zespół Dagadana z gdyńskimi chórkami. Foto: Ewa Lichnerowicz
Ucho – Dagadana rozkręca publiczność. Jeżeli masz problem z odpaleniem filmu kliknij tutaj
Po krótkim treningu Dany impreza bardzo się rozkręciła. Wcześniej publika była nieco zasiedzona i ponura, jak przystało na ponury, jesienny wieczór. Po tej rozluźniającej sytuacji, która została uwieczniona na filmie, nastąpiło oryginalne tłumaczenie z ukraińskiego na polski zapowiedzi kolejnych utworów. Miło było usłyszeć, a jeszcze milej zobaczyć dziewczyny w akcji. Prócz niewątpliwych zalet wokalno-humorystycznych nie dało się nie zauważyć zalet, w jakie panie muzykantki obdarzyła matka natura. Swoją niebagatelną rolę pełnił również Mikołaj.
Duety - Daga Gregorowicz i ... Dinuś. Foto: Tomasz Wilary
Foto: Tomasz Wilary
Mikołaj poznał dziewczyny przy okazji eksperymentowania z jazzem na międzynarodowych warsztatach „International Summer Jazz Academy in Cracow" . Mimo, że każdy pochodzi z innego miasta wspólnie łączy ich miłość do muzyki. Muszę przyznać, że całkiem nieźle im to wychodzi. Publiczność wydawała się nie tylko oczarowana urodą poznanianki i lwowianki, ale też udało się Dagadanie kompletnie zaczarować i uwieść gdyńskich fanów.
Dana Vynnytska jest laureatką programu stypendialnego polskiego Ministra Kultury "Gaude Polonia" przeznaczonego dla młodych twórców kultury z krajów Europy Środkowowschodniej. Półroczne stypendium umożliwiło wzajemne poznanie się, pracę nad materiałem muzycznym oraz koncertowanie (wpierw jako duet żeński). Daga Gregorowicz jest absolwentką Studium Piosenkarskiego im. C.Niemena w Poznaniu, fascynuje ją przetwarzanie głosu i wplatanie go w muzykę elektroniczną.
Jeżeli masz problem z odpaleniem filmu kliknij tutaj
Największym atutem zespołu jest łatwość, z jaką eksperymentują na scenie. Improwizacja pozwala im poczuć się sobą, co widać i co udaje im się przenieść na publiczność. Zespół zapowiada również niebawem wydanie kolejnej epki. Wcześniejszą można było nabyć w trakcie koncertu za niewygórowaną cenę. Po występie w gdańskiej Plamie to drugi koncert Dagadany na Pomorzu. Z pewnością bardzo udany. Chętnie usłyszę ich po raz kolejny, miejmy nadzieję przy bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody. Fascynujących dźwięków można tez posłuchać, klikając na jeden z poniższych linków.
Jeżeli masz problem z odpaleniem filmu kliknij tutaj
Końcówka koncertu Dagadany w Uchu
http://www.myspace.com/dagadana
Playlista:
Dagadana, Ucho, 5 października 2009.