Brytyjski "The Telegraph" dotarł do fotografii, z której usunięto postać arcybiskupa Józefa Wesołowskiego. W jego miejsce pojawił się emerytowany biskup Francisco José Arnáiz. Retusz zdjęcia ma związek z podejrzeniem duchownego o pedofilię. Polak zniknął z fotografii jak niegdyś Lew Trocki - zauważa dziennik na swoich stronach internetowych - podaje onet.pl
Sprawę jako pierwsza odkryła lokalna gazeta "La Opinion". Potem temat podchwycił właśnie "The Telegraph". Brytyjski dziennik zauważył, że praktyka retuszowania zdjęć jest znana z reżimów takich jak Korea Północna czy ZSRR. Podobnie było choćby w przypadku Lwa Trockiego, którego masowo wycinano z fotografii po tym, jak Józef Stalin uznał go za wroga Związku Radzieckiego.
Arcybiskup Wesołowski to były nuncjusz apostolski na Dominikanie, odwołany przez papieża w związku z podejrzeniami o pedofilię. 8 stycznia Stolica Apostolska poinformowała polską prokuraturę, że były nuncjusz jako obywatel Watykanu nie może być poddany ekstradycji.
Poinformowano też, że Kongregacja Nauki Wiary, która zajmuje się wszystkimi takimi przypadkami, prowadzi własne postępowanie w sprawie abp. Wesołowskiego. Najwyższą karą kościelną za pedofilię jest wykluczenie ze stanu duchownego.
za i więcej:
http://www.youtube.com/watch?v=5aoskJSmqzg
Minęła dwudziesta - Diakon obciąża abp. Wesołowskiego Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.