Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Komentarz Marcina Horały po XXI Sesji Rady Miasta Gdyni

Opublikowano: 28.06.2012r.

Sesja przedwakacyjna, której niezwykłym wydarzeniem był przyjazd kilku radnych na rowerach. Warto jednak zapoznać się z komentarzem radnego Marcina Horały*, ponieważ zostało podjęte wiele uchwał, które dotkną gdynian.

Rezolucja poparcia dla apelu w obronie wolności mediów

W dniu 26 maja br. odbył się w Gdyni wielotysięczny marsz w obronie wolności mediów i TV TRWAM. Komitet organizacyjny marszu zwrócił się do rady miasta Gdyni z prośbą o poparcie apelu do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W mojej opinii mocno niestosowna jest sytuacja, w której organ publicznej administracji mając do dyspozycji kilkadziesiąt kanałów nie znajduje ani jednego dla mediów reprezentujących poglądy znaczącej części społeczeństwa. Nie trzeba być katolikiem czy konserwatystą tak jak ja by to dostrzec, wystarczy być zwolennikiem wolności słowa. Dlatego zgłosiłem do porządku obrad punkt dotyczący podjęcia rezolucji popierającej apel (podobne rezolucje zostały przyjęte przez wiele polskich samorządów, by wspomnieć chociażby pobliski Sopot). Stosunkiem głosów 11 za, 9 przeciw i 6 wstrzymujących projekt został wprowadzony do porządku obrad.

Część głosujących „za" wywodziła się z klubu Samorządności Wojciecha Szczurka co najwyraźniej nie spodobało się władzom klubu. Przed rozpatrzeniem tego punktu porządku obrad ogłoszona została przerwa, w trakcie której zwołany został klub Samorządności. Gdy po przerwie doszło do rozpatrywania punktu o rezolucji przewodniczący Szwabski przypomniał sobie, iż do zgłoszenia projektu rezolucji potrzebne są podpisy pięciu radnych popierających ten projekt. Niestety pomimo dwóch kolejnych przerw i moich głośnych próśb projekt ostatecznie podpisało tylko dwóch radnych PiS i tym samym został on zdjęty z porządku obrad.

Taki rozwój wypadków stanowi istotną zmianę w określeniu się ideowym Samorządności i prezydenta Szczurka. Do tej pory utrzymywał on wizerunek swojej formacji jako zrównoważonej ideowo, skoncentrowanej na pragmatyce samorządu a w kwestiach ideowych posiadającą zarówno skrzydło lewicowe, liberalne jak i skrzydło prawicowe, konserwatywne. Teraz widzimy, iż istnienie owego skrzydła prawicowego jest mitem. Są pewni radni o przekonaniach konserwatywnych czy prawicowych, jednak dopóki pozostają w ramach Samorządności Wojciecha Szczurka muszą swoje przekonania schować do kieszeni. Próba przełożenia owych przekonań na praktyczne konsekwencje w działalności publicznej została siłowo spacyfikowana przez władze ugrupowania. W połączeniu z obecnością prezydenta Szczurka na tzw. „Manifie" organizowanej przez środowiska lewackie, feministyczne, aktywistów homoseksualnych itp. dostrzec możemy jasne samookreślenie ideowe lokalnej partii Samorządność.

Problemy kupców z Zespołu Miejskich Hal Targowych

Na wczorajszej sesji omawiany był również projekt upoważniający prezydenta do zawierania w trybie bezprzetargowym umów najmu z kupcami gdyńskich hal na okres dłuższy niż 3 lata lub bezterminowo. Wbrew wypowiedziom władz miasta nie stanowi ona realizacji postulatów środowisk kupieckich. Kupcy od dwóch lat bezskutecznie zabiegali o podjęcie konkretnych rozmów na temat wynegocjowania nowego okresu długoletnich umów dzierżawy oraz administrowania halą przez organizację kupieckie. Miasto nadal dąży do siłowego wprowadzenia zarządzania halami przez Administrację Budynków Komunalnych, pod naciskiem społecznym zadeklarowało tylko wolę jednorazowego zawierania umów najmu wydłużonych do 8 lat. Nie przewidziano możliwości zawierania umów dzierżawy. Jednocześnie w uzasadnieniu do projektu uchwały zawarto niekorzystną zdaniem środowisk kupieckich intencję ograniczenia asortymentu hal do świeżej żywności. W trakcie dyskusji poparłem poprawkę treści uchwały pozwalającą na zawieranie umów najmu lub dzierżawy a nie tylko najmu. Jednocześnie postulowałem zmianę uzasadnienia poprzez wykreślenie zamiaru ograniczania asortymentu produktów sprzedawanych w zespole hal. Dodatkowo proponowałem dodanie akapitu wskazującego, iż najlepszym rozwiązaniem byłoby wspólne wypracowanie porozumienia opartego na zasadzie wieloletnich umów dzierżawy na czas określony oraz bieżącej administracji przez podmiot reprezentatywny dla środowisk kupieckich. Nie uwzględniono żadnej z tych zmian, więc uchwała moim zdaniem promowała rozwiązania niekorzystne dla kupców hal targowych. Jednocześnie jednak jej całkowite odrzucenie spowodowałoby jeszcze gorszą sytuację, dlatego w ostatecznym głosowaniu wstrzymałem się od głosu.

Środki dla rad dzielnic

Jak co roku rada miasta podejmowała uchwałę o wysokości środków na działalność rad dzielnic. Do dowolnego dysponowania przez rady przeznaczono stawkę w wysokości 8 złotych na głowę mieszkańca plus pulę 775 tys. złotych do rozdysponowania w konkursach dla rad dzielnic. Trzecim filarem finansowania rad jest wskazywanie priorytetów drobnych działań inwestycyjnych i remontowych - docelowo w zakresie 9 milionów złotych rocznie w skali miasta.

W swoim wystąpieniu wskazałem, iż są to środki rażąco niskie. Szczególnie oburzająca jest praktyka, jaka zaistniała w urzędzie w ostatnich miesiącach, iż mieszkańcy zwracający się z prośbą o jakiekolwiek działania czy inwestycje remontowe odsyłani są do rad (bo rady mają teraz więcej środków na tego rodzaju działania - owe 9 milionów rocznie do podziału między 22 rady). Jak nie trudno się zorientować w celu np. utwardzenia nawierzchni jednej niewielkiej drogi gminnej rady muszą kumulować środki z kilku lat. Obecnie trwa proces konsultacji społecznych owych inwestycji w radach i w znanych mi przypadkach rady mają zaewidencjonowane potrzeby inwestycyjne w dzielnicach w wysokości przysługującego im budżetu na kilkadziesiąt lat do przodu. Takie szczędzenie środków na elementarne potrzeby mieszkańców dzielnic oburza szczególnie w sytuacji, gdy znajdują się środki na znacznie mniej potrzebne, zbytkowne, wydatki (by wspomnieć chociażby 6 milionów złotych na tak zwany Infobox, 1 milion złotych rocznie na funkcjonowanie Gdyńskiej Szkoły Filmowej dla 11 studentów czy 250 tys. na zakup luksusowego mercedesa dla urzędu).

W swoim wystąpieniu zaproponowałem by dążyć do wskaźnika 3-15 tzn. by rady dzielnic w dowolnie dysponowanym budżecie wydawały 3% bieżących wydatków miasta (obecnie jest to ok. 0,2%) oraz wskazywały priorytety inwestycyjne w zakresie 15% wydatków majątkowych (obecnie jest to ok. 2,6%). Aby wykonać pierwszy, choćby minimalny, krok w tym kierunku zaproponowałem zwiększenie stawki budżetowej rad dzielnic z 8 do 12 złotych na głowę mieszkańca (a więc zaledwie z 0,2% na 0,3% budżetu miasta). Niestety nawet tak umiarkowana propozycja została odrzucona głosami radnych klubu Samorządność Wojciecha Szczurka.

Dziwi, iż ugrupowanie noszące wyraz „samorządność" w nazwie tak bardzo obawia się autentycznej samorządności, przekazania większych środków tam gdzie będą najlepiej wydawane - możliwie najbliżej mieszkańców, gdzie widać ich codzienne potrzeby.

Zmiana miejscowego planu zagospodarowania na życzenie dewelopera

W jednej z podjętych uchwał rada miasta przystąpiła do zmiany miejscowego planu zagospodarowania części dzielnicy Orłowo na prośbę firmy Invest Komfort realizującej inwestycję na tym terenie. Nie dyskutując zasadności merytorycznej zmian - poznamy je w trakcie opracowywania projektu, na razie tylko decydowaliśmy o przystąpieniu do ich sporządzenia - wątpliwość moją wzbudził sam fakt ich szybkiego sporządzania. Obecnie plan prac planistycznych wypełniony jest na kilka lat do przodu, a nawet po jego realizacji nadal wiele części miasta nie będzie pokrytych obowiązującymi miejscowymi planami zagospodarowania co jest sytuacją niekorzystną dla rozwoju miasta. Tymczasem w miejscu gdzie plan już mamy, na życzenie konkretnego podmiotu, przystępujemy „od reki" do zmiany planu. Inwestor decydujący się na budowę na terenie dla którego obowiązuje plan zagospodarowania po prostu musi się liczyć z koniecznością stosowania się do planu i nie może mieć pretensji, iż nie będzie on zmieniany według jego życzeń.

Dodatkowe środki na utwardzenie dróg gminnych

Uchwalona została nowelizacja budżetu na rok bieżący, w której przewidziano między innymi dodatkową kwotę 1 mln złotych na utwardzenie dróg gminnych w technologii płyt YOMB. Bardzo cieszy taka decyzja, szczególnie, iż jest realizacją zgłaszanych przeze mnie już kilka lat temu wniosków do budżetu. Wówczas otrzymałem odpowiedź, że zasadniczo wszystkie ulice w Gdyni spełniające warunki tej technologii zostały już utwardzone i więcej w ten sposób utwardzić się nie da. Cieszę się, że ten imposybilizm został przełamany. Niestety, nie udało się jak dotąd uzyskać z urzędu informacji, które konkretnie ulice zostały przeznaczone do utwardzenia w tej technologii. Od ponad miesiąca (a więc znacznie dłużej niż przewidziany prawem termin) czekam również na odpowiedź na moją interpelację w sprawie utwardzenia w technologii YOMB ulic na osiedlu Meksyk.

Obniżenie opłat za parkowanie

Cieszy również (niewielka bo niewielka, ale zawsze) obniżka opłat za parkowanie w centrum miasta. Zgodnie z podjętą uchwałą za pierwsze pół godziny zapłacimy 80 gr. (wcześniej 1 zł), za drugą godzinę 2,90 zł (wcześniej 3 zł), za czwartą i kolejne godziny 2,80 zł (wcześniej 3 zł). Opłaty za drugie pół godziny i za trzecią godzinę pozostają bez zmian (odpowiednio - 2 i 3 zł).

www.horala.pl

*Marcin Horała w ostatnich wyborach samorządowych uzyskał mandat radnego z okręgu 2. (Cisowa, Pustki Cisowskie-Demptowo, Chylonia).Reprezentuje Prawo i Sprawiedliwość.