Wiara, siła i męstwo to nasze zwycięstwo, czyli jasna strona mocy. Luxtorpeda w Parlamencie
Piotr Wyszomirski
To był niecodzienny koncert. Rzadkość pierwsza to okoliczność nagrywania teledysku dla Drużyny Rugby na Wózkach Balian. „Hymn” usłyszeliśmy w sumie 3 razy, zespół wspomagał na wózku inwalidzkim Łukasz Remisiewicz, wokalista supportującego Luxów zespołu Option Hoax. Potem były właściwie same niecodzienności, choć widok siostry zakonnej akurat nie dziwił, wszak dzień wcześniej na premierze „Carmen” było kilku panów w koloratkach – kler tutejszy kulturalny jest i umuzykalniony.
http://www.youtube.com/watch?v=hNP4ZtOEZ-k
Luxtorpeda - Hymn (Klub Parlament, Gdańsk, 22.04.2012 r) Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
Po Hymnie poszło 15 numerów – prawie cała pierwsza płyta (tradycyjnie już od pewnego czasu bez Intro) oraz: Dwa wilki, Mowa trawa, Raus, Amnestia, Fanatycy i Gdzie ty jesteś ? Nowa płyta „Robaki” już od 30 kwietnia do nabycia w necie i od 9 maja w sklepach. Wydaje się, szczególnie po takich kawałkach jak Amnestia i hardcorowo-trashowy Mowa trawa, że całość będzie ostrzejsza od debiutanckiego krążka.
Foto: Tomasz Cieślikowski. Więcej zdjęć w galerii
Supergrupa w składzie: Litza (gitara, głos), Hans (głos), Drężmak (gitara, głos), Kmieta (bas, głos) i Krzyżyk (perkusja, głos) nie zawiodła. Dała półtoragodzinny, bardzo energetyczny koncert. Już od dawna tym muzykom nie przeszkadzają instrumenty, grają, co chcą grać, a nie muszą – stąd wielka przyjemność dla ucha poszukiwacza dźwięków. Utwory gatunkowo w szeroko rozumianym obszarze rock-metal, z wieloma wycieczkami choćby do trashu, hardcoru, słychać i Soundgarden, i Faith No More czy Ragę i… co oczywiste, Acid oraz innych. To nie zarzut, bo dziś o oryginalność niezwykle trudno, jednak Luxtorpeda ma z pewnością kilka elementów wyróżniających. Delikatny momentami, w porównaniu z darciem Litzy, wokal Hansa to po pierwsze. Daje to ciekawy efekt, numery mają w sobie coś nostalgicznego wręcz, są bogatsze. Wielka radość grania ze sobą, świetna energia na scenie – niby banał, ale w tym przypadku pozytywna moc udziela się wszystkim. Wszyscy muzycy na scenie śpiewają, komunikują się ze sobą, a obserwacja Krzyżyka, jego zaangażowania i ekspresji to przyjemność. Dzięki jego różnorodnej grze każdy utwór ucieka od banału - myślę, że i Stopa uśmiecha się z góry, jak obserwuje swego następcę. Można oczywiście dyskutować na temat zaangażowania religijnego muzyków, na ile jest to r’n’r, a na ile ewangelizacja, ale na szczęście Litza nie zaszedł na tej drodze tak daleko jak choćby Budzy. Luxtorpeda to na pewno nie Arka Nowego, choć w lekko przydługich i „dowciapiastych” opowieściach Litzy familijne klimaty dominowały. Ostatecznie to jednak r’n’r, lecz mimo solidnego darcia ryja nieco miękki.
http://www.youtube.com/watch?v=GrQXNOJuSCU
Luxtorpeda, Mowa trawa @ Parlament, Gdańsk, 22.04.2012 r Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
W filmach najciekawsze są czarne charaktery, bohaterowie pozytywni są po prostu przewidywalni i nudni. W tekstach Luxtorpedy zdecydowanie zwycięża jasna strona mocy, co na pewno jest mało atrakcyjne dla poszukiwaczy mroku i przekroczeń, ale najważniejsze, że supergrupa Yody - Litzy ma coraz większe grono odbiorców, co przekłada się choćby na zaproszenia na najważniejsze festiwale muzyczne (m.in. w tym roku występ ze Slayerem). W tekstach znaleźć można i patriotyzm (Za wolność), i rozważania o dwoistości natury ludzkiej, czyli torpedowe jing&jang (Dwa wilki) albo nietypowe wyznania miłości, charakterystyczne dla dzisiejszej, generalnie zamkniętej i wycofanej młodzieży ponowoczesnej (Autystyczny). Wszystko to świetnie zagrane, łatwo wpadające w ucho riffy, melodyjność, chłopackość, przed wojną by powiedzieli: szelmowskie takie jakby.
http://www.youtube.com/watch?v=8Rd_b3N_Y1I
Luxtorpeda, Amnestia @ Parlament, Gdańsk, 22.04.2012 r Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
Dla mnie koncert w Parlamencie był także szokiem cywilizacyjnym. Przyzwyczajony jestem, że koncert r’n’r to krew, pot i łzy, kilkugodzinny survival badający wytrzymałość wszystkich narządów i zmysłów, w tym osobne badanie możliwości mózgu podczas akcji beztlenowych, a potem obowiązkowo całodobowa reanimacja, dezynsekcja, klimaty suicydalne przemieszane z wiktoriańskimi, że jednak Alive! A w Parlamencie szok – na bramce lista, miła obsługa, kamerzysta i fotograf dostali opaskę medialną – nie żeby tam od razu jakiś szał do archiwum r’n’r, ale odróżniała i pozwoliła pracować, a nawet w pakiecie opieka ochroniarza, który zwracał uwagę rozentuzjazmowanym widzom, by nie przeszkadzali operatorowi w pracy, i jeszcze nawiew pod sceną, niezłe światła i nagłośnienie, osobne miejsce do palenia a obok baru alkomat. W głębokim szoku opuściłem klub, skierowałem się do innej części Dwójmiasta i pozostałem przez wiele godzin z myślą ostatecznie radosną, że jednak można. Czyli Alleluja.
Supportem był trójmiejski Option Hoax z dzielnym wokalistą Łukaszem Remisiewiczem. Ich występ miał w sobie coś krzepiącego.
http://www.youtube.com/watch?v=GwdtjsampH0
Option Hoax w Parlamencie 22.04.2012 Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.
Luxtorpeda, Option Hoax, Parlament, 22 kwietnia 2012
http://www.youtube.com/watch?v=x2P6jxtIKWk
Luxtorpeda, Autystyczny @ Parlament, Gdańsk, 22.04.2012 r Jeżeli masz problem z "odpaleniem" filmu, kliknij tutaj.