Świętojańskie wideo

Teatr na nowe czasy: Komuna//Warszawa, Paradise Now? Remix Living Theatre

Wiedżmin w Teatrze Muzycznym w Gdyni: fragment próby medialnej

Śpiewający Aktorzy 2017: Katarzyna Kurdej, Dziwny jest ten świat

Barbara Krafftówna W Gdańsku

Notre Dame de Paris w Teatrze Muzycznym w Gdyni: Czas katedr




Dlaczego Gdynia nie ratowała świata?

Opublikowano: 29.03.2008r.

W sobotę, o 20.00 pewien kawałek świata cywilizowanego wyłączył prąd. „Earth Hour” w Polsce dopiero raczkuje, ale kilka miast w Polsce zgłosiło swój akces. Niestety, Gdynia nie.

Czy nam się podoba czy nie, nasz świat jest tak zbudowany, że to właśnie dzięki „akcjom”, „dniom” czy „godzinom” można zwrócić uwagę opinii publicznej na ważne czy ciekawe zagadnienia. Dla niektórych to jedyna okazja, by dowiedzieć się o czymś istotnym lub nie zapomnieć ( np. kupić rajstopy lub nie przyjść wyjątkowo pijanym na 8. marca). To także okazja do pobudzenia obywatelskiej aktywności, integrowania społeczności.

Z komunikatem o akcji zwróciliśmy się do różnych miast oraz instytucji – najpierw oczywiście do Gdyni. Niestety – po raz kolejny ( poprzednio konkurs British Council „Creative Cities” ) fajne chyba działanie nie znalazło uznania w oczach urzędników. Wysłaliśmy nasz komunikat do kilku wydziałów Urzędu Miasta Gdyni – bez odpowiedzi. Ze szczególnym zdziwieniem przyjęliśmy kolejny wyraz obojętności na obywatelskie działania ze strony Gdyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych.

Dziwi nas i smuci postawa niektórych radnych i urzędników naszego magistratu. Z Urzędem Miasta jest tak trochę czasami jak z telewizją – czego nie poprze UMG, tego nie ma. Nawet w świadomości obywateli jest mocno zakodowany komunikat, według którego to miasto jest do tego, żeby integrować mieszkańców i organizować akcje wspólnotowe. Nam wyraźnie powiedziano, że jesteśmy petentami i że możemy sobie myśleć, co chcemy, ale i tak będzie, jak zdecyduje (władza). To bardzo niedobry komunikat społeczny. Mamy nadzieję, że zmieni się coś w tym zakresie, bo jeśli nie, to już niedługo możemy być świadkami izolacji – pytanie: kogo od czego?

Przytoczone zdarzenia to, miejmy nadzieję, tylko epizody i „wypadki przy pracy”. Mieliśmy przecież piękny, pozytywny przykład współdziałania z Urzędem przy naszej wspólnej akcji „Gdyni w Monopoly”. Ten przykład pokazał, że można realizować komunikację społeczną w standardach, na jakie Gdynia po prostu zasługuje. Mamy nadzieję, że nie jest to tylko wierzchołek góry lodowej i że władza w naszym mieście jest dla mieszkańców, a nie odwrotnie. My, mimo przykrych doświadczeń, będziemy kontynuować działania, których celem jest dobro miasta oraz mieszkańców i mamy nadzieję, że pojawi się jakaś konstruktywna refleksja tam, gdzie trzeba. Z satysfakcją przyjmujemy za to postawę Gdańska, który został przez nas poinformowany o akcji „Earth Hour”. Tam pojawiło się zupełnie inne myślenie i mamy fajny efekt - Gdańsk przyłączył się do akcji i o 20.00 wyłączy na godzinę światła na Głównym Mieście. Dziękujemy i... trochę zazdrościmy:)

A co na to my, gdynianie? Możemy po prostu, bez rozgłosu, wyłączyć coś z prądu na godzinę. W ten kameralny sposób zamanifestujemy swój udział w „Godzinie dla Ziemi”. Mamy nadzieję, że tak się stanie, bo artykuł o akcji był wyświetlany przez tysiące gdynian.

A na koniec - inne spojrzenia na problem cieplarniany.

Gdynia Gazeta Świętojańska

Tendencja jak najbardziej godna pochwalenia.

Gdynia Gazeta Świętojańska

We Francji jest zdecydowanie cieplej niż w Polsce.


Powiązane artykuły

- 12.03.2008 Gdynianie ratują świat! Przyłącz się do nowej akcji



Autor

obrazek

Piotr Wyszomirski
(ostatnie artykuły autora)