W sobotę 5 marca odbyło się niecodzienne wydarzenie w teatralnej skali Szekspira. Muzyczny, zremisowany spektakl z koparkami i spychaczem w rolach wiodących, zainaugurował budowę największego w Polsce teatru dramatycznego i wyjątkowego na skalę światową miejsca poświęconego Szekspirowi. „Triumf Ognia, Ciał i Maszyn” widowisko Roberta Florczaka, z udziałem jazzmana Wojciecha Mazolewskiego, performera Krzysztofa Leona Dziemaszkiewicza i tancerki Julii Mach było oficjalnym przekazaniem placu budowy głównemu wykonawcy, firmie Pol-Aqua s.a. (w poniedziałek 7 marca ruszy budowa). Sobota była nie tylko początkiem realizacji marzeń profesora Jerzego Limona, założyciela Fundacji Teatrum Gedanense, ale także podsumowaniem jego 20-letnich działań w tej szczególnej organizacji pozarządowej.
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
"Triumf Ognia, Ciał i Maszyn", Gdański Teatr Szekspirowski . Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Na obrzeżach Głównego Miasta, na przecięciu ulicy Zbytki i Podwala Przedmiejskiego, stanie do września 2013 roku gmach Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Obrys budynku w skali 1:1 mieliśmy okazję zobaczyć podczas dwudziestominutowego performansu założyciela sopockiego Sfinksa, reżysera zeszłorocznego hitu w dawnej zajezdni tramwajowej w Gdańsku -spektaklu Makbet Remix, Roberta Florczaka. Sprawnie poprowadzone widowisko tańca maszyn budowlanych, skomponowane z tańca, muzyki i pieśni przyciągnęło liczną widownię. Pośród efektownie oświetlonych „buldożerów” tańczył biały łabędź, czyli zjawiskowa Julia Mach, a manifest teatralny wyśpiewał Makbet drag queen, wyniesiony na spychaczu-Krzysztof Leon Dziemaszkiewicz. Oboje zaprezentowali się w kunsztownych kostiumach zaprojektowanych przez Alicję Grucę. Wojtek Mazolewski na kontrabasie i gitarze basowej oraz DJ Romero (zajął się miksowaniem muzyki Mazolewskiego, tekstów ze spektakli szekspirowskich i dźwięków maszyn,;obaj związani ze Sfinksem) stworzyli improwizowaną muzykę do spektaklu. Ten rodzaj sztuki w przestrzeni publicznej spodobał się wszystkim. Impresja artystyczna łącząca różne rodzaje sztuki, skontrastowana ze światem ludzi i głośnych maszyn, odważna, choć w wydzielonej przestrzeni i kontrolowana to atrakcyjna dawka kultury wielkomiejskiej. Szekspir odrestaurowany, zliftingowany i podany na łyżce koparki.
Foto: Paweł Jóźwiak
Więcej w galerii:"Triumf Ognia, Ciał i Maszyn", przedstawienie inaugurujące plac budowy Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego, 05.03.2011 r., Foto: Paweł Jóźwiak
Na konferencji prasowej poświęconej jubilatce - Fundacji Teatrum Gedanensis - profesor Jerzy Limon opowiadał zarówno o dziele wielu marzycieli ( Gdańskim Teatrze Szekspirowskim), którzy dwadzieścia lat temu poprzez fundację postanowili doprowadzić do wybudowania teatru, lecz również przedstawił dzieje swojej organizacji pozarządowej, łączącej ludzi sztuki, biznesu i samorządu, nie wspominając oczywiście o patronie JWK Księciu Walii. Ci, którzy chcieliby wesprzeć marzenie profesora, będą mogli zakupić dowolną ilość z 628 tysięcy cegiełek, które już za około dwa miesiące będą osiągalne. Przed nami w terminie od 6-8 maja weekend z Szekspirem, kiedy oglądnąć będziemy mogli miedzy innymi premierę Jacka Głomba, który zaprosił do swego spektaklu mieszkańców Dolnego Miasta. Latem Międzynarodowy Festiwal Szekspirowski w terminie 29.07-7.08, nieco uboższy budżetowo, jednak, jak zapowiadała Joanna Śnieżko-Misterek, równie atrakcyjny. Wstępnie ujawniono potwierdzone grupy z Rosji, Sztokholmu, Helsinek i Niemiec.
Foto: Paweł Jóźwiak
Jerzemu Limonowi urządzono w siedzibie Nadbałtyckiego Centrum Kultury zasłużoną fetę, bazująca na podziękowaniach, osobistym udziale wielu sympatyków, sponsorów i współtwórców wydarzeń fundacyjnych, których uroczystą kulminacją było wręczenie Krzyżu Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski.
Dyskretny urok snobizmu
Jubileuszowa feta Fundacji Theatrum Gedanense dla twórców i sympatyków idei budowy teatru szekspirowskiego w Gdańsku była kolejną, szczególną datą w pochodzie ku nieśmiertelności. W raczej biednym, a na pewno mało kulturalnym i słabo wykształconym do odbioru sztuki wyższej kraju, powstaje na naszych oczach fenomen, który można przyrównać do idei budowy opery w amazońskiej dżungli przez niejakiego Briana Sweeney Fitzgeralda, zwanego przez tubylców Fitzcarraldo. W Ratuszu Staromiejskim byliśmy świadkami swoistego one-man show: Jerzy Limon został obdarowany medalem, nieskromną częścią artystyczną, w której niczym Makbetowi trzy wiedźmy przepowiadają przyszłość, a na koniec z jubileuszowego tortu wyłania się dziewczyna, w odróżnieniu od wieczorów kawalerskich czy filmów gangsterskich - ubrana. Pamiątką na dłużej pozostanie pięknie i obowiązkowo przez słowo/obraz terytoria wydany album „Piękna dwudziestoletnia”, czyli polifoniczna galeria osobowości, które składają się na historię Fundacji. To kompilacja anegdot, wspomnień, rozrachunków z przeszłością, wymiana myśli i poglądów. Z tych skrawków pamięci: szybkich spotkań wpisanych w zapełniony kalendarz, opowieści nagrywanych na dyktafon, listów, maili, rozmów telefonicznych, ale także pasjonujących dyskusji przy stole, budowała się ta opowieść.
Ucho Gdynia Gazeta Świętojańska
Dwudzieste urodziny Fundacji Theatrum Gedanense . Jeśli masz kłopoty z „odpaleniem” filmu, wejdź tutaj
Wyjątkowość projektu Teatr Szekspirowski polega na unikalnym montażu. Limonowi udało się znaleźć ideę, która trafiła do wyobraźni niebanalnych polityków i biznesmenów, zagrać na marzeniach i pewnie... snobizmie. To także niezwykły przykład lobbingu i, szerzej, komunikacji społecznej, dzięki której równie oryginalny co nieprzystający do naszej rzeczywistości projekt uzyskał akceptację powszechną. Obserwując działania społeczności Fundacji i Teatru koniecznie trzeba podkreślić coraz wyższy poziom realizacji idei, co nie jest powszechne w przypadku organizacji pozarządowych, ale też Fundacja jest organizacją nietypową. Zbigniew Canowiecki, jeden z głównych architektów przedsięwzięcia, ma już nowy pomysł – chce wybudować nową siedzibę Opery Bałtyckiej. Zanim to nastąpi, już za niecałe trzy lata, ruszy Teatr Szekspirowski. Marzy nam się scena na miarę idei, wykorzystująca potencjał lokalnych twórców i otwarta na cały świat.
Katarzyna Wysocka, Piotr Wyszomirski
Foto: Paweł Jóźwiak
Foto: Paweł Jóźwiak
Więcej o teatrze w na stronie www.pomorzekultury.pl